Jak sześć miliardów złotych powiększyło zysk Orlenu
Orlen przewiduje wzrost zysku netto za 2023 r. o ok. 5,8 mld zł z powodu uwolnienia zabezpieczeń, stworzonych na potrzeby odbioru LNG od firmy Venture Global Calcasieu Pass (VGCP). Orlen dokonał takiego przeklasyfikowania, ponieważ nie dostał gazu o VGCP.
Zgodnie z komunikatem Orlenu, spółka w sprawozdaniach finansowych za 2023 r. przewiduje ujęcie wpływu zaprzestania stosowania rachunkowości zabezpieczeń przepływów pieniężnych w odniesieniu do wydzielonego portfela transakcji terminowych zabezpieczających ekspozycję związaną z umową na zakup LNG od amerykańskiego dostawcy Venture Global Calcasieu Pass.
Na podstawie kontraktu długoterminowego Orlen jako następca prawny PGNiG miał odbierać 1,5 mln ton LNG rocznie przez 20 lat w formule Free on Board w terminalu Calcasieu Pass LNG w USA. Koncern zabezpieczał różnicę między zakupem LNG po cenach wyrażonych w indeksie Henry Hub, a późniejszą sprzedażą gazu do wysokości zgodnej z zakupionymi wolumenami po cenach opartych o indeksy gazowe z rynku europejskiego skorelowane z indeksem TTF.
Z powodu zabezpieczeń Orlen ujmował w kapitale własnym część zysków lub strat związanych z instrumentami zabezpieczającymi - wyjaśnił koncern.
»» O biznesie Orlenu w 2023 r. czytaj tutaj:
Moc! Orlen w 2023 r. zarobił na czysto 27,565 mld zł
Czy Orlen radykalnie zmieni źródła dostaw ropy?
Ponieważ amerykański dostawca nie zrealizował dotychczas żadnej dostawy LNG, i ze względu na kolejne opóźnienia terminu rozpoczęcia dostaw LNG z terminala Calcasieu Pass Orlen uznał, że nie może oczekiwać wystąpienia zabezpieczanych przepływów pieniężnych i dokonał przeklasyfikowania skumulowanych zysków i strat związanych z instrumentami zabezpieczającymi z kapitału własnego do wyniku finansowego. W efekcie wynik EBITDA Grupy Orlen za 2023 r. wzrośnie o ok. 7,2 mld zł, a wynik netto Grupy Orlen - o ok. 5,8 mld zł.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Minister finansów wrzucił handlowi kukułcze jajo
Turów kaputt? Niemcy biją brawo polskiemu sądowi