
"Trzeba zmobilizować ten leniwy, nieudolny rząd”. W PiS praca wre nad Mercosur
Klub PiS złoży w Sejmie projekt uchwały wzywający rząd do działań na rzecz zablokowania umowy handlowej Unii Europejskiej z państwami Mercosur – zapowiedział poseł PiS Krzysztof Ciecióra. Jak ocenił, wejście w życie porozumienia byłoby katastrofą dla polskiego rolnictwa.
Trwają ostatnie prace nad kształtem umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a południowoamerykańskimi krajami tworzącymi grupę Mercosur – Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem. W krajach Wspólnoty z silnym sektorem rolniczym ewentualne wejście w życie porozumienia budzi obawy związane z otwarciem rynku UE na import dużych ilości taniej żywności, która nie będzie musiała spełniać wyśrubowanych norm obowiązujących producentów z Unii Europejskiej.
Prawo i Sprawiedliwość nie próżnuje
Projekt uchwały klub PiS ma złożyć - jak mówił poseł Ciecióra w poniedziałek na konferencji prasowej - na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jak doprecyzował poseł PiS Waldemar Buda, uchwała ma wezwać polski rząd do budowania wewnątrz UE tzw. mniejszości blokującej, zdolnej odrzucić projektowaną umowę handlową z południowoamerykańskim Mercosurem.
Mercosur - „doprowadzi do likwidacji polskiego rolnictwa”
Jak mówił Ciecióra, wejście umowy w życie „de facto doprowadzi do likwidacji polskiego rolnictwa, które zostanie zalane tanimi i konkurencyjnymi towarami z państw Mercosur”.
Przez ostatnie pół roku słyszeliśmy ze rząd zrobi wszystko, aby nie dopuścić do umowy; dzisiaj widzimy, że głos rządu nie ma żadnego przełożenia na faktyczne decyzje, i że w te wakacje umowa zostanie wprowadzona w życie - stwierdził poseł PiS.
Buda mówił, że „nie widzi żadnej aktywności międzynarodowej rządu w tej sprawie”.
Mamy obawy, że nikt w rządzie się tą sprawą nie zajmuje - dodał, zauważając m.in. że temat nie pojawiał się podczas ostatnich kontaktów premiera Donalda Tuska z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Trzeba zmobilizować ten leniwy, nieudolny rząd do jakiejkolwiek aktywności - apelował Ciecióra.
Opinie
Jak pisze na platformie X poseł Waldemar Buda: „Niemcy dopychają kolanem umowę z Mercosurem podczas polskiej prezydencji!Donald Tusk i Kosiniak-Kamysz nie robią nic, żeby to zablokować, a wiceminister Baranowski mówi wprost, że ta umowa to „szansa”! I co? Zero reakcji! Ten wiceminister powinien jeszcze dziś wylecieć z rządu! Co więcej — komisarz @CHansenEU i Polak w jego gabinecie już zapraszają niemieckie i luksemburskie firmy na wyjazd do Brazylii w październiku. To znaczy, że do tego czasu umowa ma być sfinalizowana! Apeluję do wszystkich rolników: organizujcie się, protestujcie, wywierajcie nacisk! To ostatni moment, żeby ich powstrzymać.‼️ Chcą zaorać polskie rolnictwo!”
Podobnego zdania jest poseł Ewa Zajączkowska-Hernik, która komentuje całą umowę ta: „Ursula von der Leyen nazwała umowę z Mercosurem polityczną koniecznością i historycznym kamieniem milowym. Pytanie dla kogo? Dla niemieckiego przemysłu i wielkich korporacji, które szukają rynków zbytu dla swojego eksportu? Bo na pewno nie dla europejskich rolników i konsumentów!”
Proces, czy potrzeba zgody Polski?
Obecnie na forum UE trwają prace nad kształtem umowy handlowej UE-Mercosur. KE skieruje do krajów członkowskich propozycję ratyfikowania umowy. Nastąpić to ma w połowie roku.
Wówczas będzie też jasne, jaka jest ścieżka ratyfikacyjna umowy. Jeśli KE uzna, że umowa jest wyłączną kompetencją UE, to będzie wymagała jedynie zgody europarlamentu i krajów członkowskich w Radzie UE, które decydują większością kwalifikowaną - 15 krajów reprezentujących 65 proc. ludności UE. Jeśli jednak uzna ją za umowę mieszaną, to będą musiały ratyfikować dokument także kraje członkowskie. Możliwe jest także podzielenie umowy na część leżącą wyłącznie w kompetencjach UE i część mieszaną.
W tych krajach UE z silnym sektorem rolniczym ewentualne wejście w życie umowy budzi obawy związane z otwarciem rynku UE na import dużych ilości taniej południowoamerykańskiej żywności. Wśród państw zgłaszających obawy przed zalaniem europejskich rynków południowoamerykańską żywnością jest m.in. Polska, a np. Francja - dla której rolnictwo również jest ważną częścią gospodarki - podkreślała konieczność takiego skonstruowania umowy, aby chroniła ona europejskich producentów żywności.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
pap, sk, jb
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Airbus dostarczy 84 samoloty dla PLL LOT
Jak deregulacja z pomocnika staje się drapieżnikiem?
Nadchodzi rewolucja! Procesory bez użycia krzemu
»»Mieszkańcy nie chcą wiatraków! Sprzeciw jest lekceważony! – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.