Emeryt mieszkał na lotnisku. Nie miał na czynsz i życie
Włoska opieka społeczna zajęła się 83-letnim emerytem, który od lipca zeszłego roku mieszkał na lotnisku w Bolonii, ponieważ nie wystarczało mu pieniędzy na czynsz i życie z jego emerytury. Historię mężczyzny o imieniu Arnaldo przedstawiła w środę włoska telewizja.
Pochodzący z Sycylii emeryt był zameldowany w Modenie na północy kraju. „Mieszkałem w mieszkaniu, ale z minimalnej emerytury nie byłem w stanie się utrzymać i płacić czynszu” - powiedział reporterowi. Dodał, że za mieszkanie płacił 350 euro, a jego emerytura wynosi 586 euro.
Wyjaśnił, że po różnych trudnościach, jakie napotkał, postanowił przenieść się na lotnisko. „Znalazłem tu wszystko, także dobrych dla mnie ludzi; od sprzątacza po pracowników obsługi naziemnej wszyscy mi pomagają” - powiedział emerytowany pracownik winnicy. Dodał, że w nocy odpoczywa, a rano je śniadanie w barze.
„Żyję z fantazją - mówił. - Dobrze mi tu jest i czuję opiekę, ale brakuje mi domu”.
Bezdomnym emerytem zajęła się od razu opieką społeczna w Bolonii i znalazła dla niego nocleg w hotelu; na razie na dwie noce.
pap, jb
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Likwidacja historii Polski? Nie, najpierw IPN
OZZL: Lekarz powinien zarabiać 3 średnie krajowe
Drżyjcie pracodawcy! Pracownicy mają potężny oręż
pap, jb