Depresja w nastrojach biznesu się przedłuża
Oceny bieżące producentów są nadal niekorzystne, ale w marcu zachowali oni optymizm w odniesieniu do perspektyw wzrostu produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy – czytamy w komentarzu PKO BP do danych o PMI.
Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w marcu wyniósł 48,0 pkt. wobec 47,9 pkt. w lutym - podał S&P Global we wtorek.
Drugi najdłuższy okres dekoniunktury
„Indeks utrzymuje się poniżej neutralnej granicy już od 23 miesięcy, co oznacza, że obecny epizod dekoniunktury zrównał się z poprzednim najdłuższym, odnotowanym między wrześniem 2000 a lipcem 2002” – napisali ekonomiści banku PKO BP w swoim komentarzu.
Dodali, że chociaż oceny bieżące są nadal niekorzystne, w marcu producenci zachowali optymizm w odniesieniu do perspektyw wzrostu produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Zwrócili uwagę, że poziom produkcji, liczba nowych zamówień oraz eksport kontynuowały spadek, ale tempo ograniczenia aktywności nieznacznie wyhamowało. Niższy poziom produkcji i zamówień przekłada się na spadek zapasów i spowolnienie aktywności zakupowej, choć tempo jej ograniczania było najniższe od listopada 2023.
Polski przemysł ratują zamówienia spoza Unii
„Głównym źródłem słabości popytu są w dalszym ciągu rynki europejskie, w szczególności Niemcy i Francja, w marcu respondenci zwracali również uwagę na spadek sprzedaży eksportowej do Holandii. Różnica pomiędzy polskim a niemieckim wskaźnikiem PMI dla przetwórstwa jest obecnie jedną z największych w historii (jest największa od połowy 2012). Spora odporność na dekoniunkturę w Niemczech jest związana ze wzrostem popytu poza UE, na który wskazywały niektóre badane firmy” – czytamy w komentarzu PKO BP.
Ekonomiści banku zwrócili uwagę, że w marcu ustabilizowały się nastroje pracodawców, którzy nadal sygnalizowali redukcję zatrudnienia, ale w najmniejszej skali na przestrzeni ostatnich 22 miesięcy. Podkreślili, że niektóre firmy zgłaszały wręcz nowe rekrutacje związane z wprowadzaniem nowych produktów i długoterminowymi planami ekspansji biznesowej
„W zakresie cen wskaźnik PMI wciąż wskazuje na wzrost kosztów zakupu środków produkcji, ale wolniejszy niż w lutym. Presję kosztową ograniczały udane negocjacje cenowe z dostawcami dysponującymi nadmiernymi zapasami. Jednocześnie producenci nadal obniżali ceny finalnych wyrobów, co odzwierciedlało silną konkurencję o nowe zamówienia. Wydaje się jednak, że w obliczu rosnących kosztów, okres obniżania cen przez przetwórców może wkrótce dobiec końca, wskazują na to m.in. wyniki innych badań koniunktury” – wskazano w komentarzu.
Marek Siudaj (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
ZUS wypłaci 620 zł miesięcznie. Trzeba spełnić warunki
Zwolnienie z podatku Belki? Nie dla każdego