Polski przemysł. Wciąż niepewne podstawy wzrostu
Analitycy zachowują dystans wobec danych z poniedziałkowego badania PMI polskiego przemysłu. Ekspert Lewiatana: optymizm przedsiębiorców na nadchodzący rok jest najniższy od ponad roku. Ekonomista Credit Agricole: wskaźnik PMI w październiku był wyższy niż oczekiwali analitycy, ale 30. miesiąc z rzędu utrzymał się poniżej granicy 50 pkt. oddzielającej wzrost od spadku aktywności. PIE: w Polsce tempo wzrostu przemysłu w 2025 r. będzie największe w regionie.
W poniedziałek S&P Global przekazał, że wskaźnik PMI dla przemysłu w październiku wyniósł 49,2 pkt. wobec 48,6 pkt. we wrześniu.
»» O wyniku badania wskaźnika PMI czytaj tutaj:
Przemysł osiągnął dno dołka. Teraz w górę?
PIE: odbicie w przemyśle na początku 2025 r.
Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) komentując dane S&P Global zauważył, że to najwyższy rezultat od kwietnia 2022 r. „Wynik wpisuje się w trendy z innych krajów UE, gdzie badania koniunktury także sugerują poprawę. Choć poziom nadal plasuje się poniżej granicy 50 punktów, to jednak na początku przyszłego roku powinniśmy obserwować odbicie” - stwierdził PIE.
Według instytutu, prognozy na przyszły rok sugerują odbicie produkcji przemysłowej, które wspierane będzie przez solidną konsumpcję oraz odbicie inwestycji. „Konsensus prognoz Focus Economics wskazuje, że tempo wzrostu produkcji w Polsce przyśpieszy z 1,7 do 4,9 proc.” - przekazał PIE. Jak dodał, ma to być wyższy wynik niż w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, gdyż większość państw ma osiągnąć wzrost w granicach 3,5 proc.
Wskazano, że problemem firm jest słaby popyt i rosnące koszty co często stanowi „istotną barierę utrudniającą funkcjonowanie”.
Eksperci instytutu powołali się na badanie Głównego Urzędu Statystycznego, w którym większość (78,2 proc.) respondentów wskazywała, że koszty pracy najmocniej wpływały na wynik finansowy firm. „Dalej znalazły się ceny komponentów i usług z odsetkiem odpowiedzi równym 65,9 proc.” - dodano. Zauważono jednak, że wyniki te w stosunku do 2022 roku maleją, a kolejne miesiące „prawdopodobnie przyniosą wolniejszy wzrost kosztów„.
Lewiatan: o trwałym odbiciu nie można jeszcze mówić
Najnowsze dane PMI pokazują oznaki lekkiego ożywienia w przemyśle – produkcja oraz zatrudnienie w październiku wzrosły po raz pierwszy od dwóch i pół roku, sygnalizując stabilizację. Jednak poprawa ta jest oparta głównie na zmniejszeniu zaległości produkcyjnych, co wskazuje na niepewne podstawy wzrostu - ocenia Mariusz Zielonka, ekonomista Konfederacji Lewiatan.
Obserwowany dalszy spadek nowych zamówień – już trzydziesty drugi miesiąc z rzędu – wyraźnie sugeruje, że o trwałym odbiciu nie można jeszcze mówić.
Presje kosztowe osłabły, co może sprzyjać dalszej stabilizacji – średnie koszty produkcji spadły w najszybszym tempie od roku, a ceny wyrobów gotowych obniżyły się najmocniej od siedmiu miesięcy. Niższe koszty znajdują również potwierdzenie w twardych danych o inflacji producenckiej.Jednak osłabienie koniunktury w Niemczech i słabe perspektywy dla sektora motoryzacyjnego, kluczowego dla polskiego eksportu, pozostają poważnym ryzykiem – podkreśla analityk Konfederacji Lewiatan.
Optymizm przedsiębiorców na nadchodzący rok jest najniższy od ponad roku, co odzwierciedla obawy o dalszy wpływ recesji u naszych zachodnich sąsiadów na naszą gospodarkę.
_Przed końcem roku PMI prawdopodobnie pozostanie poniżej granicy 50 pkt, a stabilizacja okaże się jedynie chwilowa, jeśli nie nastąpi wyraźne ożywienie popytu na polskie wyroby przemysłowe – podsumowuje Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan.
Wzrost produkcji – „pozornie dobra wiadomość”
Jak poinformował w komentarzu ekonomista banku Credit Agricole Krystian Jaworski, to wynik wyższy od oczekiwań rynkowych, jednak nadal indeks pozostaje poniżej granicy 50 pkt.
Zwrócił uwagę, że mimo odnotowanego w październiku wzrostu, „indeks już od 30 miesięcy pozostaje on poniżej granicy 50 pkt. oddzielającej wzrost od spadku aktywności”.
„W danych na szczególną uwagę zasługuje odnotowany wzrost bieżącej produkcji (składowa ukształtowała się powyżej granicy 50 pkt. po raz pierwszy od kwietnia 2022 r.). Naszym zdaniem jest to jednak tylko pozornie dobra wiadomość. Dokładniejsza analiza struktury indeksu PMI wskazuje, że wzrost produkcji zmaterializował się głównie dzięki realizacji zaległości produkcyjnych, które zmniejszyły się w październiku już 29 miesiąc z rzędu. Jednocześnie napływ nowych zamówień ogółem był słabszy niż we wrześniu” – dodał.
Jaworski ocenił, że bez trwałej poprawy w zakresie popytu zarejestrowany w październiku wzrost produkcji ma charakter przejściowy. Jego zdaniem wskazują na to również wyniki wskaźnika dla oczekiwanej produkcji - wprawdzie wskaźnik ten utrzymał się powyżej 50 proc., to w październiku odnotował lekki spadek i ukształtował się na najniższym poziomie od sierpnia 2023 r.
„Wyniki badań koniunktury dostarczyły również kilku optymistycznych sygnałów. Pomimo szybszego spadku nowych zamówień ogółem, nowe zamówienia eksportowe obniżyły się w październiku w mniejszym stopniu niż we wrześniu. Wolniejszy spadek zagranicznych zleceń jest spójny z publikacją wstępnych indeksów PMI dla przetwórstwa w strefie euro, w tym Niemczech, które wskazały na lekką poprawę koniunktury w październiku” – poinformował ekonomista.
Dodał, że zatrudnienie w październiku zwiększyło się po raz pierwszy od maja 2022 r., a dane z raportu dotyczącego PMI wskazują, że firmy tworzyły nowe stanowiska pełnoetatowe i uzupełniały braki kadrowe. Uznał, że taka tendencja może sygnalizować zbliżający się koniec (trwających już od kilku kwartałów) procesów restrukturyzacyjnych w polskim przetwórstwie.
„_Indeks PMI ukształtował się w październiku wyraźnie powyżej swojej średniej wartości w III kw. (47,9 pkt.) Nie zmienia to jednak naszego scenariusza lekkiego spowolnienia wzrostu gospodarczego w IV kw. (do 2,5 proc. r/r w wobec 2,7 proc. w II kw.). Obecnie kluczowym czynnikiem z punktu widzenia tempa wzrostu gospodarczego jest kształtowanie się dynamiki wartości dodanej w usługach. Jednocześnie uważamy, że dzisiejsze dane są lekko pozytywne dla złotego i rentowności polskich obligacji” – stwierdził Krystian Jaworski.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polskie lasy rosną, podczas gdy świat się wylesia
Sprzedaż zagraniczna polskiej żywności pikuje!
Tokio zaoferuje nam najnowszą technologię w energetyce?
»» Eksperci ekonomiczni na antenie telewizji wPolsce24 o budżetowej dziurze Tuska – oglądaj tutaj: