Chorzy widzą zdeformowane twarze
Prozopometamorfopsja to przypadłość neurologiczna atakująca układ wzrokowy. Sprawia, że chory widzi inne osoby w sposób zdeformowany. Nazwa pochodzi od greckich słów: „prospon” oznacza maskę teatralną, „metamorphosis” – przemianę, a „opsis” - widzenie.
Prozometamorfopsja atakuje w różnym nasileniu i wariantach. Nie zawsze chory widzi zdeformowane twarze, czasami choroba powoduje zniekształcenie kształtów czy kolorów.
Przypadłość może trwać od kilku dni do nawet kilku lat. W najnowszych badaniach lekarze badali 58-latka, który widzi zdeformowane twarze, ale tylko w prawdziwym życiu - na zdjęciach już nie.
Badania i przełom
Badany pacjent najpierw patrzył na człowieka w prawdziwym życiu, a następnie na jego twarz na ekranie. Dzięki temu badacze mogli uzyskać dokładny opis różnic, jakie występują, a właściwie jakie widzi 58-latek.
Następnie lekarze mogli zmodyfikować obraz w programie komputerowym tak, aby twarz wyglądała jak ta widziana przez pacjenta w rzeczywistości.
W innych przypadkach tej choroby pacjenci nie są w stanie ocenić, jak dokładnie komputerowa wizualizacja zniekształceń odzwierciedla to, co widzą, ponieważ wizualizacja ma również zniekształcenia – wyjaśnia główny autor badań, Antonio Mello z Dartmouth College (USA).
To nie schizofrenia
Często osoby cierpiące na tą przypadłość nie chcą się ujawniać, ze względu na strach, że zostaną posądzone o problemy psychiczne.
Nic bardziej mylnego - prozopometamorfopsja atakuje tylko i wyłącznie układ wzrokowy. Wielu pacjentów zostało jednak zdiagnozowanych w kierunku schizofrenii i przepisano im leki przeciwpsychotyczne. Tymczasem problem nie leżał wcale w psychice.
(luc)/PAP
Chiński joker przy grze o Ukrainę
Ustawa o bonie energetycznym wycofana! „Uwolnienie cen”