W Kosowie też głosują. Serbia bojkotuje
W czterech większościowo serbskich gminach na północy Kosowa rozpoczęło się w niedzielę głosowanie ws. obsady stanowisk albańskich burmistrzów. Największa partia polityczna lokalnych Serbów wezwała do bojkotu referendum, powołując się na dyskryminujące warunki.
„W Północnej Mitrovicy, największym mieście objętym głosowaniem, w ciągu pierwszej godziny nikt nie skorzystał z prawa do oddania głosu. Podobnie sprawa wygląda w innych miastach regionu” - poinformowali obecni na miejscu dziennikarze lokalnych mediów.
Ważne referendum
Prawo udziału w regionalnym referendum ma ponad 46 tys. wyborów, z których ponad połowa musi opowiedzieć się za usunięciem albańskich burmistrzów, by głosowanie umożliwiło ich zmianę. Wynik zostałby następnie wysłany prezydent Kosowa Vjosie Osmani, która w terminie od 30 do 45 dni ogłosiłaby wybory uzupełniające w czterech gminach północy kraju.
W przypadku, gdy referendum nie będzie ważne (czyli nie weźmie w nim udziału ponad połowa uprawionych), Albańczycy pozostaną u władzy, a nowa inicjatywa, mająca ich usunąć, będzie mogła być uruchomiona dopiero za rok.
Centralna Komisja Wyborcza musiała zorganizować alternatywne lokale wyborcze, gdyż placówki oświatowe, działające w systemie serbskim w czterech gminach na północy kraju, nie wydały pozwolenia na korzystanie z ich budynków.
Serbowie są na „nie”
Serbowie, których referendum dotyczy i którzy zbierali podpisy pod wnioskiem o usunięcie albańskich burmistrzów, zdecydowali o bojkocie głosowania ze względu na „dyskryminujące warunki” postawione przez Prisztinę. Odmowa udziału w głosowaniu poddaje w wątpliwość jego skuteczność, ponieważ niemożliwe stanie się zebranie ponad 50 proc. głosów.
To właśnie ten wymóg jest najszerzej krytykowany przez Serbów, którzy twierdzą, że liczba ujęta w spisie wyborców nie odpowiada rzeczywistości - faktyczna liczba serbskiej społeczności czterech gmin jest znacznie mniejsza. Ich protest poparł prezydent Serbii Aleksandar Vuczić.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Ukraina nie odpuści. Czeka nas czołowe zderzenie
Nadchodzi fala upadłości firm! Chodzi o ceny energii
Złoto Glapińskiego! NBP ma 8,5 mld rezerw więcej
Tegoroczna majówka przyjaźniejsza dla portfela
Albańscy burmistrzowie czterech gmin doszli do władzy po serbskim bojkocie wyborów uzupełniających z kwietnia 2023 roku, które zorganizowano po opuszczeniu przez Serbów instytucji Kosowa w roku poprzednim. Albańczycy zdobyli w nich głosy ok. 3 proc. mieszkańców. Do przeprowadzenia procesu ich zastąpienia przedstawicielami Serbów wzywała społeczność międzynarodowa.
PAP/ as/