Minister szykuje rewolucję w PIT! Co się zmieni?
Resort finansów szlifuje pomysł rewolucyjnej zmiany w finansowaniu samorządów. Money.pl poznał szczegóły planowanej reformy, która ma wejść w życie w 2025 r. Ministerstwo liczy, że dzięki niej w przyszłym roku do jednostek samorządu terytorialnego łącznie trafiłoby 27 mld zł więcej niż w tym.
„Główna zmiana, jeśli chodzi o wpływy z podatków, ma polegać na tym, że samorządy dostaną określony udział w dochodzie, jaki wypracowują ich mieszkańcy, a nie - jak dziś - w pobieranych podatkach” - czytamy w artykule Money.pl
Rewolucja
„Robocze założenie jest takie, że po reformie PIT stanie się de facto podatkiem samorządowym, a budżetowi pozostaną co najwyżej jakieś +resztówki+” - twierdzi rozmówca Money.pl znający kulisy przygotowań. „W zamian, jak słyszymy, państwo będzie przyznawać lokalnym władzom mniejsze środki z subwencji budżetowej” - napisano.
PIT będzie ciężko zmienić?
Money.pl ocenia, że „taki mechanizm ma spowodować, że jakiekolwiek zmiany PIT wprowadzane przez rząd - np. obniżki procentowych stawek PIT, ulgi czy zwolnienia - nie będą obniżały ich dochodów”. „Jak pokazują wyliczenia MF, do których dotarliśmy, gdyby taki system działał w zeszłym roku, dochody własne samorządów z PIT byłyby aż o niemal połowę wyższe i wyniosłyby 77 mld zł, zamiast 51,7 mld zł” - podkreślono.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Projekt „Likwidacja”. Koniec z finansowaniem PFN
Ale idzie awantura! Rząd chce zakazu wielu typów polowań
Ile zarabiają Niemcy? Kwoty robią wrażenie
Afrykańskie państwo dotarło do żyły złota. Dosłownie
Jak dodano, „jednocześnie ma się dokonać rewolucja w subwencjach i janosikowym, tak by minimalizować zjawisko, że jedną ręką państwo odbiera, a drugą daje”.
PAP/ as/