Informacje

Gemini Park Tychy / autor: Materiały prasowe
Gemini Park Tychy / autor: Materiały prasowe

Parki handlowe na fali. Podbijają mniejsze miasta

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 maja 2024, 15:12

    Aktualizacja: 13 maja 2024, 15:38

  • Powiększ tekst

W I kwartale 2024 roku na rynku przybyło 86,5 tys. m kw. powierzchni handlowej, z czego aż 96 proc. w postaci parków – wynika z najnowszego raportu CBRE.

Popularność tego relatywnie niewielkiego formatu bierze się m.in. stąd, że w dużych aglomeracjach mamy nadpodaż galerii handlowych, a parki celują głównie w mniejsze miejscowości, gdzie są dobrze postrzegane i stanowią dla klientów substytut galerii handlowej.

Całkowite zasoby powierzchni handlowej w Polsce wynoszą obecnie 14,12 mln mkw. (łącznie z obiektami typu convenience), z czego 27 proc. znajduje się w małych miastach. „W pierwszych trzech miesiącach 2024 roku w Polsce pojawiło się 13 nowych obiektów handlowych z czego 11 stanowiły parki handlowe. Największe oddane do użytku to Oto Park Koszalin, o powierzchni 38 tys. mkw., PH Pyskowice, zajmujący 8 tys. mkw. oraz Aura Park Przeworsk, mający ponad 6,7 tys. mkw” – wylicza Mariusz Majkowski* z CBRE.

Pół miliona metrów w budowie

W budowie znajduje się 530,7 tys. mkw. nowej przestrzeni handlowej, z której niemal połowa (48 proc.) powstanie w miastach do 100 tys. mieszkańców. Większość (76 proc.) też stanowią parki handlowe o powierzchni sprzedaży do 10 tys. mkw.

Jak zaznaczono w raporcie, duże centra handlowe coraz częściej poddawane są rewitalizacjom i rebrandingom. Cały czas nad Wisłą pojawiają się nowe marki. W I kwartale br. byłyły to m.in. Made by Society z Rumunii, Jack & Jones z Danii czy Kamalion z Hiszpanii.

Drogo jak w Warszawie

Czynsze bazowe w najlepszych centrach handlowych utrzymują się na stabilnym poziomie. W dużych miastach sięgają one 40-60 euro/mkw. miesięcznie, za to w Warszawie aż 100-130 euro/mkw. Dla porównania, w przypadku parku za metr kwadratowy powierzchni trzeba zapłacić w skali miesiąca średnio 9-12 euro/mkw. To jedna z kluczowych przyczyn ogromnej rynkowej kariery tego formatu handlowego.

Najemcami retail parków są sklepy zaspokajające podstawowe potrzeby człowieka. Głównym (tzw. kotwicą) jest zwykle operator spożywczy, np. Biedronka, Kaufland, Lidl lub Stokrotka. Jego ofertę uzupełniają drogerie, takie jak Rossmann czy Hebe, apteki, kioski z prasą, księgarnie, sklepy tekstylno-przemysłowe (np. Kik, Pepco), obuwnicze (m.in. CCC, Deichmann), odzieżowe i zoologiczne. Z reguły w parku handlowym znajduje się też lokal, bądź lokale gastronomiczne. Mniejsze lokale wynajmują lokalni dostawcy, prowadzący piekarnię, cukiernię czy sklep mięsny.

W handlu mniejsi wypychają większych

Rozwój retail parków gwałtownie przyspieszył podczas pandemii, gdy sieci handlowe zorientowały się, że warto być bliżej klienta, a dostęp do sklepu bezpośrednio z parkingu stał się dużym atutem.W handlu w ostatnich latach można zaobserwować pewną prawidłowość: mniejsze koncepty wypierają większe. Tak jak Biedronki czy Lidle postawiły się hipermarketom – w efekcie z ponad dziesięciu sieci ostały się zaledwie trzy.

Wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach podobny scenariusz może rozegrać się pomiędzy parkami a galeriami. Szacuje się, że w Polsce funkcjonuje obecnie około 600 parków handlowych o powierzchni co najmniej 2 tys. mkw., a liczba ta błyskawicznie rośnie. Zsumowana powierzchnia obiektów tego typu przekracza 3.6 mln mkw.

Źródło: CBRE, social.estate, PAP, oprac. GS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych