Blokada numeru PESEL tuż-tuż. W czym pomoże?
Od 1 czerwca, jeżeli ktoś zaciągnie kredyt na zastrzeżony PESEL, to obywatel, którego numer został wykorzystany, nie będzie musiał spłacać zobowiązania - zapowiedział wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Od 1 czerwca 2024 roku - zgodnie z ustawą o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości - banki, instytucje kredytowe lub notariusze przed zawarciem umowy lub podjęciem czynności będą musiały sprawdzać w rejestrze czy PESEL osoby, która np. chce wziąć kredyty lub zrobić wpis do księgi wieczystej, został zastrzeżony.
Więcej oszustw
Podczas konferencji prasowej inicjującej akcję promocyjną nt. zastrzegania numeru PESEL w aplikacji mObywatel 2.0. szef resortu cyfryzacji zwrócił uwagę, że w Polsce w ostatnim tylko kwartale wyłudzanie kredytów wzrosło o ponad 12 proc.
Do próby wyłudzenia kredytu, różnego rodzaju oszustwa finansowego dochodzi średnio co 40 minut. To oznacza, że tylko w 2024 roku odnotowano ponad 3 tys. prób wyłudzeń - powiedział Gawkowski.
Najchętniej na mObywatel
Numer PESEL w aplikacji mObywatel można zastrzec od 17 listopada ubiegłego roku.
Możliwość taką dała ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości. Chodzi m.in. o walkę z wyłudzaniem pieniędzy poprzez zaciąganie np. kredytu na inną osobę bez jej wiedzy i zgody.
Z możliwości zastrzeżenia PESEL-u skorzystało dotąd ponad 2,7 mln obywateli.
Najchętniej wybieraną formą zastrzeżenia PESEL-u jest aplikacja mObywatel - poinformował minister cyfryzacji.
Przypomniał, że zastrzec PESEL można też w sposób tradycyjny: w gminie, w internecie, dzięki aplikacjom, portalom internetowym oraz poprzez aplikację mObywatel.
Wśród ludzi po 60. roku życia swój PESEL zastrzegło ok. 700 tys. osób, czyli zaledwie 10 proc.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zapłacimy miliony Niemcom za tranzyt paliw
Bez Obajtka zyski Orlenu lecą na łeb