Tusk na granicy: wróci strefa buforowa
Polska granica musi być chroniona. Obiektami agresji są polscy żołnierze, polscy strażnicy graniczni - przyznał premier Donald Tusk. Zmianę retoryki szefa rządu skomentował były szef MON Mariusz Błaszczak. „Dzisiejsze spotkanie Tuska na granicy powinno rozpocząć się od przeprosin za lata hejtu, szczucia i wywierania presji na żołnierzach i funkcjonariuszach” - napisał.
W środę rano odbyła się odprawa premiera Donalda Tuska, wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka z dowództwem służb mundurowych w Dubiczach Cerkiewnych na Podlasiu.
Premier: granica musi być chroniona
Tu nie ma żadnej przestrzeni na negocjacje: polska granica musi być chroniona, obiektami agresji są polscy żołnierze, polscy strażnicy graniczni, funkcjonariuszki, funkcjonariusze i macie pełne prawo, żeby nie powiedzieć, że wręcz też obowiązek, używać wszystkich dostępnych wam metod - mówił premier do żołnierzy.
WYPEŁNIJ ANKIETĘ. Pomóż nam ulepszyć wGospodarce.pl!
Szef rządu zapewnił też, że funkcjonariusze mogą liczyć na wsparcie władz w każdej sytuacji.
Naszym zadaniem jest, żebyście mieli poczucie bezpieczeństwa prawnego i pełnej akceptacji wszystkich Polaków, wtedy, kiedy będziecie bronili nie tylko granicy, ale i swojego życia – zaznaczył premier.
Premier złożył też osobistą obietnicę wojskowym:
Nikt was nie opuści w tej sytuacji. Osobiście będę w to zaangażowany całą dobę, jeśli będzie trzeba – Tusk.
Podziękował dowództwu wszystkich formacji za jednoznaczną postawę.
Choć wiem, że nie jesteście dla zaszczytów, ale chcę, żebyście wiedzieli, że wszyscy w Polsce bardzo doceniają to, co robicie i jesteśmy z was bardzo dumni - zapewnił.
200 metrów pasa buforowego
Donald Tusk ogłosił, że w przyszłym tygodniu rząd podejmie decyzję o przywróceniu strefy buforowej w 200-metrowym pasie przygranicznym. Poinformował, że prosili o to żołnierze służący na granicy.
»» Czytaj także tutaj: Kto naprawdę broni granicy? Była premier przypomina
I wspólnie z ministrami obrony narodowej i spraw wewnętrznych, i całym rządem, taką decyzję podejmiemy na początku przyszłego tygodnia - oświadczył szef rządu.
Wyrazy współczucia
Nawiązując do dramatycznego incydentu z wtorku, kiedy funkcjonariusz został ciężko raniony przez nielegalnego imigranta, Tusk powiedział: „dzisiaj wszyscy wam współczujemy, wiemy, jak przeżywacie to dramatyczne zdarzenie. Zaznaczył, że współczuje także rodzinie rannego żołnierza i zadeklarował, że rząd zrobi wszystko, co w mocy państwa, by także bliscy rannego zostali otoczeni opieką. Przyznał, że ataki na żołnierzy nie są sprawą nową.
W każdej sytuacji, szczególnie w tak dramatycznej jak atak na naszego żołnierza jesteśmy z wami, po waszej stronie - przekonywał.
PiS: A gdzie przeprosiny?
Zmianę postawy Donalda Tuska w sprawie ochrony wschodniej granicy RP nie przeoczyli politycy opozycji.
Były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak napisał na platformie X ( dawniej Twitter): „Dzisiejsze spotkanie Tuska na granicy powinno rozpocząć się od przeprosin za lata hejtu, szczucia i wywierania presji na żołnierzach i funkcjonariuszach. Wielokrotnie rozmawiałem z naszymi obrońcami granic i oni doskonale pamiętają słowa obecnego premiera i związanych z nim polityków i celebrytów. Mydlenie oczu i nagła zmiana narracji ze strony Tuska to instrumentalne wykorzystywanie spraw bezpieczeństwa w kampanii wyborczej”.
Były rzecznik poprzedniego rządu Piotr Müller przypomniał: „Szczuliście na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej, gdy bronili polskich granic za naszych rządów. Wprowadzaliście tym efekt mrożący w działaniach obronnych. Uderzcie się wreszcie w pierś.”
PAP/X/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną
Alarm w lasach: 28 mld zł strat, 170 tys. ludzi na bruk!