Agencja Bloomberg: Marek Belka najgorszym szefem banku centralnego w Europie
To najgorszy szef banku centralnego w Europie. Tak o Marku Belce, zamieszanym w aferę podsłuchową, pisze amerykańska agencja Bloomberg. Dosyć niespodziewanie w obronie prezesa NBP występuje Tomasz Sadlik, walczący z bankami w sprawie kredytów frankowych.
"Jeśli sam nie zrezygnuje, władze powinny go zwolnić"
pisze Mark Gilbert z Bloomberga. Agencja podkreśla, że ujawnione nagranie z rozmów z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem,
"uwłacza niezależności jego stanowiska i sprawia, że pozycja Belki jest nie do obrony".
Tomasz Sadlik komentuje to następująco:
„Trzeba za wszelką cenę obronić Belkę; zgadzam się z komentarzem pod artykułem na jednym z portali: "Naprawdę chodzi o to, że Belka naraził się światowej finansjerze, chcąc wzmocnić pozycję jedynego niezależnego od międzynarodowej finansjery - banku polskiego. Ujawnienie taśm sprzed roku, miało wprowadzić zamęt i uniemożliwić przyjęcie ustawy o NBP, dającej prawo ingerencji w sytuacji kryzysu finansowego na świecie". Jak można cytować obce agencje i na tym budować krytykę. M.B. nie zachował się elegancko, ale wydaje się, że miał dobre intencje. Podobnie jak Prokurator Generalny. Nie bronię PO, poznałem kilku panów z tej partii, w tym jednego ministra i wypada się tylko wstydzić, że tacy ludzie nami rządzą. Ale wara od złotówki i NBP!"
Bloomberg zaznacza, że niedopuszczalnym jest oczernianie przez szefa NBP innych członków rządu - w tym przypadku Jacka Rostowskiego. Nieakceptowalne jest również to, że prezes banku centralnego faworyzuje tę czy inną partię.
Amerykańska agencja informacyjna odnosi się również do akcji prokuratury i działającej na jej zlecenie ABW w redakcji "Wprost". Polski rząd zareagował jak większość reżimów - ocenia Bloomberg.
W ostatnim akapicie komentarza agencja podkreśla, że skandal wybuchł w sytuacji, gdy coraz więcej banków centralnych na świecie chce zwiększenia zakresu swoich uprawnień.
"Niezależność banku centralnego musi być świętością (...) a zagraniczni odpowiednicy Belki powinni mu uświadomić, że powinien odejść"
konkluduje Bloomberg.
Interia.pl, on