Informacje

Parlament Europejski. Siedziba w Strasburgu / autor: European Union 2015 - EP Louise WEISS building/Architecture Studio
Parlament Europejski. Siedziba w Strasburgu / autor: European Union 2015 - EP Louise WEISS building/Architecture Studio

PE: frekwencja nieco wyższa niż pięć lat temu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 czerwca 2024, 23:14

  • Powiększ tekst

Szacunkowa frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego dla 27 krajów wyniosła 51 proc. (dane sprzed godz. 22), co jest wynikiem nieznacznie wyższym niż w poprzednich wyborach – poinformował w rzecznik Parlamentu Europejskiego Jaume Duch Guillot.

Jak zapowiedział rzecznik PE, nie we wszystkich krajach, w tym we Włoszech, głosowanie się zakończyło, dlatego ostateczny wynik może być jeszcze wyższy. „To dobry trend” – ocenił Guillot. Frekwencja w wyborach europarlamentarnych z 2019 roku sięgnęła 50,6 proc. i była wówczas najwyższa od 20 lat.

Liberałowie w odwrocie

Po godz. 21 Parlament Europejski opublikował zaktualizowaną prognozę podziału mandatów. To wstępne i nieoficjalne dane, opierające się na sondażach exit poll i wcześniejszych badaniach z państw członkowskich. Według prognozy PE najliczniejszą grupą pozostaje centroprawicowa Europejska Partia Ludowa, która ma zwiększyć swój stan posiadania ze 176 do 186 deputowanych.

Na drugim miejscu niezmiennie są socjaldemokraci z grupy S&D. W nowym parlamencie mają otrzymać 133 mandaty, a więc o sześć mniej niż w tym dotychczasowym.

Klęska Macrona

Dalej znalazła się liberalna grupa Odnówmy Europę, która po wyborach ma mieć 82 europosłów. Wydaje się ona największym przegranym wyborów — do tej pory posiadała 102 miejsca w PE. To do tej właśnie frakcji należy partia Renesans francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, która w niedzielę poniosła w swoim kraju bardzo dotkliwą porażkę.

Źródło: PAP

Oprac. GS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych