Zabiorą? Obiecany zasiłek pogrzebowy 6450 zł, jest 4000 zł
Podwyżka zasiłku pogrzebowego może w przyszłości rodzić napięcia budżetowe – skomentował resort finansów w opinii do projektu ustawy. Odnosząc się do obietnicy Donalda Tuska z września 2023 roku dotyczącej podwyższenia zasiłku pogrzebowego od 1 lipca 2024 roku, stwierdzić należy, że jej realizacja wydaje się być odległa, a może nawet nierealna. Powód jest prosty: „pieniędzy nie ma…”.
Zapewnienia
Deklaracje Koalicji Obywatelskiej to był pewniak. „Zasiłek pogrzebowy od 1 lipca 2024 roku będzie podniesiony do 150% płacy minimalnej. W efekcie, od 1 lipca 2024 roku zasiłek pogrzebowy wyniesie 6450 zł” - mocne, pewne i zrozumiałe dla każdego słowa premiera Donalda Tuska były wygłaszane tuż przed kampanią wyborczą. Plany KO potwierdziła też Lewica w grudniu 2023 roku.
Podniesiemy zasiłek pogrzebowy do 150% płacy minimalnej – czyli od lipca 2024 będzie to 6450 zł. Obecnie to 4000zł. - mówił Donald Tusk.
Kwestia wsparcia dla rodzin, które muszą pożegnać bliskich, jest na liście 100 konkretów, a to jest 19-ty konkret. Jakie są realia?
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skierowało projekt
MRPiPS skierowało do konsultacji projekt zwiększający zasiłek pogrzebowy do 7 tys. zł z 4 tys.
ale rząd nie ma pieniędzy
„Należy mieć na uwadze, że proponowane zmiany zwiększają poziom wydatków sztywnych sektora instytucji rządowych i samorządowych. Wzrost udziału wydatków sztywnych ma negatywny wpływ na elastyczność polityki fiskalnej i może w przyszłości rodzić napięcia przy konstrukcji budżetu państwa (konieczność spełnienia ograniczeń wynikających ze stabilizującej reguły wydatkowej)” - napisał MF w opinii.
MF podaje, że z uwagi na szacowany koszt przedmiotowego projektu (wg OSR ok. 25 mld zł w okresie 10 lat) należy wskazać, że jego realizacja w przyjętym kształcie, bez proporcjonalnego wzmocnienia strony dochodowej (wprowadzenie odpowiedniego działania w zakresie podatków lub składek na ubezpieczenia społeczne), w warunkach obowiązujących przepisów ustawy o finansach publicznych dotyczących stabilizującej reguły wydatkowej wymusza odpowiednie zmniejszenie wydatków w innym obszarze.
Brak pomysłu na realizację obietnic?
„Proponowany w projekcie wzrost wydatków ma niekorzystny wpływ na wykonanie limitu/kwoty SRW. Nowe wydatki jednostek objętych SRW muszą być sfinansowane w ramach przestrzeni wydatkowej wynikającej z SRW lub w wyniku repriorytetyzacji wydatków (wygospodarowanie oszczędności i przeznaczenie ich na sfinansowanie nowych wydatków)” - napisano.
MF podaje, że zgodnie z treścią OSR, źródłem finansowania zadań wynikających z projektu ustawy będzie głównie Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ze wskazaniem nadwyżki w funduszu rentowym.
Gdzie są pieniądze?
„Średnie pokrycie transferów na rzecz ludności przychodami ze składek wynosi ok. 80 proc., a więc w dalszym ciągu konieczne jest przekazywanie dotacji uzupełniającej na wpłaty świadczeń gwarantowanych z budżetu państwa. Zatem obciążanie FUS nowymi zobowiązaniami finansowymi będzie również wiązać się ze znacznym zwiększeniem wydatków budżetu państwa, co może mieć długofalowe konsekwencje dla stabilności finansów publicznych” - podaje MF.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Aż 25 tys. zł miesięcznie. Praca od zaraz
„Polskie porty osiadają na mieliźnie”
Dramat PKP Cargo. „Szokujący zbieg okoliczności”
pap, jb
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: