Wakacje w Libanie? MSZ ostrzega!
W związku z napiętą sytuacją na Bliskim Wschodzie ponawiamy ostrzeżenia przed podróżami do Libanu, a także w rejon konfliktu - oświadczyło MSZ. Resort dodał, że jeżeli sytuacja życiowa nie wymaga bezwzględnej konieczności pozostawania w Libanie, to wskazane jest opuszczenie zagrożonego regionu.
W niedzielnym komunikacie polskie MSZ ponownie ostrzegło przed podróżami do Libanu.
W związku z napiętą sytuacją na Bliskim Wschodzie MSZ ponawia ostrzeżenia przed podróżami do Libanu, a także w rejon konfliktu. Jeżeli sytuacja życiowa, rodzinna lub zawodowa nie wymaga bezwzględnej konieczności pozostawania na terytorium Libanu wskazane jest opuszczenie zagrożonego regionu. Jednocześnie informujemy, że komunikacja lotnicza w regionie pozostaje dostępna.
Gwałtowny wzrost napięcia
W ostatnich dniach doszło do gwałtownego wzrostu napięcia pomiędzy Izraelem a wspieranym przez Iran, działającym z terytorium Libanu Hezbollahem. W sobotę, 27 lipca, terrorystyczny Hezbollah ostrzelał rakietami nadgraniczną miejscowość Madżdal Szams, w rezultacie czego zginęło 12 dzieci i nastolatków - pocisk trafił w boisko piłki nożnej. We wtorek w odwecie siły izraelskie dokonały w Bejrucie ataku na dowódcę operacyjnego militarnego skrzydła Hezbollahu, Fuada Szukra, który, jak oświadczyła armia, był „odpowiedzialny za śmierć dzieci w Madżdal Szams i zabicie licznych innych izraelskich cywilów”.
W środę dokonano kolejnego ataku w Teheranie, którego ofiarą padł szef terrorystycznej organizacji Hamas, Ismail Hanije, który z Kataru, gdzie mieszkał od wielu lat, udał się do stolicy Iranu na zaprzysiężenie nowego prezydenta.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Miliony aut nielegalnych!? Sprawdź czy twoje też!
Rząd zabiera się za umowy zlecenie. „Biznes padnie”
Klienci nie chcą kupować drogich niemieckich aut
Supermyśliwiec dla Polski już na kołach! Zobacz nagranie
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:
W sobotę władze USA i Wielkiej Brytanii zaapelowały do swoich obywateli, aby opuścili Liban.
PAP/ as/