AKTUALIZACJA
Hennig-Kloska: ceny energii „częściowo mrożone”
Interwencje cenowe stosowane były w okresie kryzysu energetycznego. Dziś, w sytuacji stabilizującego się rynku energii, mrożenie cen musi być stopniowo wygaszane - powiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania „Gazety Wyborczej”. „Znamy ten model rządzenia. Wygasić, zacisnąć pasa, sprzedać, nakraść (…) Tymczasem ceny energii w Polsce są najdroższe w Europie” - skomentował słowa minister klimatu były wicepremier Jacek Sasin.
Szefowa resortu klimatu została zapytana m.in. o sens mrożenia cen energii, skoro „milioner z apartamentowca Złota 44 płaci tyle samo za prąd co uboga rodzina mieszkająca na prowincji„. Hennig-Kloska przypominała, że ”interwencje cenowe stosowane były w okresie kryzysu energetycznego„. Wskazała, że ”dziś, w sytuacji stabilizującego się rynku energii, mrożenie cen musi być stopniowo wygaszane„.
„W tym procesie trzeba uwzględnić różne sytuacje życiowe obywateli i obywatelek, żeby dostrzec to, czy będą oni w stanie opłacić rachunki. Dlatego też w odróżnieniu od poprzedników różnicujemy zasady wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej i wprowadziliśmy bon energetyczny, wsparcie z progiem dochodowym, z którego skorzystało ponad 2,4 mln gospodarstw domowych” – powiedziała.
„Mamy dużą przestrzeń do obniżek cen energii”
Zapytana, czy obecnie w Polsce prąd jest drogi, wyjaśniła, że ”na rynku hurtowym jesteśmy w górnych granicach cen UE, więc mamy dużą przestrzeń do obniżek”. „Widać też, że ceny giełdowe spadają, to jest kierunek odzwierciedlający sytuację w całej Europie. Te kraje, które mają duży udział OZE, okresowo potrafią zapewnić energię w bardzo niskich cenach, nawet ujemnych. One zdecydowanie obniżają średnią cenę i to rzutuje na końcowy rachunek” - powiedziała, dodając że ”dlatego naszym celem jest zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii„.
Hennig-Kloska przypomniała, że na początku koszty wprowadzenia osłon wynosiły 33 mld zł.
„W przyszłym roku szacujemy, że w maksymalnym pakiecie byłoby to 5 mld. To pokazuje, jaką drogę przeszliśmy. Wolnorynkowe oferty dla małych firm i samorządów są już dużo poniżej zamrożonych stawek. To jest właściwy kierunek” - powiedziała.
Zastrzegła, że ”oczywiście powinniśmy robić wszystko, co możliwe, żeby aktywizować odbiorców na rynku, w tym także w zakresie wyboru sprzedawcy”. „Pamiętajmy jednak, że część odbiorców z różnych powodów społecznych czy socjalnych nie będzie odbiorcami aktywnymi i właśnie dla nich przeznaczona jest taryfa zatwierdzana przez prezesa URE” - wskazała.
W 2025 r. ceny energii „częściowo mrożone”
Zapytana, czy w takim razie ceny na 2025 r. dla gospodarstw domowych będą mrożone, szefowa MKiŚ powiedziała, że ”pieniądze na ten cel zostały częściowo zabezpieczone w budżecie, czyli w pewnym zakresie tak”. „Obserwujemy sytuację na rynku, który jest bardzo dynamiczny. Od tego zależą skala i forma pomocy” - powiedziała.
Wyjaśniła, że ”jak pokazują statystyki, największego wsparcia wśród mniej zamożnych obywateli i obywatelek potrzebują gospodarstwa jednoosobowe, gdzie kosztów utrzymania mieszkania nie ma między kogo dzielić”. „Natomiast, jeśli chodzi o kryterium pomocy, to w przypadku maksymalnej ceny energii problem polega na tym, że koszt systemu różnicowania i sprawdzania dochodów kilkunastu milionów gospodarstw domowych przewyższyłyby oszczędności wynikające z tego wyodrębnienia” - powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
Sasin: „Znamy ten model rządzenia. Wygasić, zacisnąć pasa, sprzedać”
Znamy ten model rządzenia. Wygasić, zacisnąć pasa, sprzedać, nakraść – doskonale znane opinii publicznej z czasów pierwszych rządów Tuska. Tymczasem ceny energii w Polsce są najdroższe w Europie. Niemcy mrożą ceny energii dla swojego przemysłu (60 euro/MWh), a Polska? Ani przedsiębiorstwa, ani odbiorcy indywidualni nie mogą liczyć na pomoc rządu - skomentował w mediach społecznościowych wywiad minisetr klimatu Jacek Sasin, polityk PiS, były wicepremier i szef MAP.
Buda: oderwanie od rzeczywistości
Pani Minister @hennigkloska ma ważną informację do przekazania wszystkim Polakom: od stycznia kolejna podwyżka 15% za prąd! To się nazywa oderwanie od rzeczywistości i realnych problemów zwykłych ludzi! - stwierdza z kolei europoseł PiS, były minister rozwoju i funduszy Waldemar Buda.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polskie lasy rosną, podczas gdy świat się wylesia
Sprzedaż zagraniczna polskiej żywności pikuje!
Tokio zaoferuje nam najnowszą technologię w energetyce?
»» Eksperci ekonomiczni na antenie telewizji wPolsce24 o budżetowej dziurze Tuska – oglądaj tutaj: