Wolność słowa po chińsku: Dziennikarze mają prawo publikować tylko w państwowych mediach
Władze chińskie zabroniły dziennikarzom na państwowych etatach dzielenia się zdobytymi informacjami z zagranicznymi mediami i publikowania wiadomości na prywatnych stronach internetowych - podała dziś agencja Associated Press.
Nowe ograniczenia będą uderzać w dziennikarzy, którzy sprzeciwiając się ścisłej kontroli mediów państwowych, publikowali swoje wiadomości za pośrednictwem zagranicznych środków przekazu oraz w internecie np. na prywatnych blogach czy na portalach społecznościowych.
Agencja AP ostrzega, że nowe regulacje dodatkowo ograniczają wolność słowa w Chinach.
Chiński regulator rynku prasowego nałożył na dziennikarzy, którzy chcą pracować w państwowych mediach, obowiązek podpisania deklaracji, że będą publikować tylko w instytucjach będących ich pracodawcami. W dokumencie dziennikarze muszą oświadczyć, że nie będą się dzielić wiadomościami z zagranicznymi mediami i nie będą ich indywidualnie publikować np. w internecie. Podpisanie deklaracji jest niezbędne do otrzymania pracy.
Poza ograniczeniami wolności słowa chińskie media borykają się z problemem wykorzystywania przez dziennikarzy swego zawodu do szantażu. W ciągu ostatnich lat odnotowano liczne przypadki wręczania korzyści majątkowych przedstawicielom mediów w zamian za niepublikowanie kompromitujących materiałów dotyczących firm, instytucji czy osób prywatnych. Władze argumentują, że nowe rozwiązania mają pomóc w zwalczaniu tych praktyk.
(PAP)
lm/ ap/