
UE chce wpływać na giełdę
Proponowana przez KE zasada, by poziom zarobków menedżerów ze spółek giełdowych ustalali w głosowaniu akcjonariusze spotkała się z krytyką środowisk biznesowych Unii.
Innym problematycznym punktem w nowych przepisach o ładzie korporacyjnym jest wysoki stopień szczegółowości przepisów.
Komisja Europejska w kwietniu zeszłego roku przedstawiła pakiet składający się z dyrektywy zmieniającej dotychczas obowiązujące przepisy o prawach udziałowców i zalecenia odnośnie do raportowania na temat ładu korporacyjnego. Ład korporacyjny obejmuje sposób zarządzania i kontrolowania firmy oraz relacje pomiędzy organami wykonawczymi i udziałowcami.
Obecnie zarówno Rada UE skupiająca państwa członkowskie jak i Parlament Europejski pracują nad stanowiskiem w tej sprawie. W końcu lutego planowane jest głosowanie nad projektem poprawek w komisji prawnej europarlamentu.
„Zgadzamy się z celami takimi jak zapewnienie większej przejrzystości, ale nie z zaproponowanym przez KE ujednoliceniem przepisów dotyczących ładu korporacyjnego. Jeden sposób jednakowy dla wszystkich nie pasuje do zróżnicowanych systemów prawnych, struktury własności firm i ich nadzoru” - powiedział Pedro Oliveira, ekspert z BusinessEurope, paneuropejskiej organizacji biznesowej.
Według danych KE tylko 15 państw członkowskich wymaga przedstawiania przez spółki giełdowe polityki płacowej wobec kadry i mniej niż połowa państw gwarantuje w swoich przepisach akcjonariuszom wpływ na pensje dyrektorskie.
Zdaniem BusinessEurope bez ujednolicania przepisów na poziomie unijnym taki wpływ akcjonariuszy na wynagrodzenia menedżerów możliwy jest także w tej chwili, chociażby poprzez radę nadzorczą.
Komisja podaje, że np. we Francji, gdzie akcjonariusze nie mają wpływu na ustalanie wysokości pensji dyrektorów, w latach 2006-12 średnie wynagrodzenie dla kadry zarządzającej wzrosło o blisko 100 proc. Podobne trendy można było zaobserwować w Belgii - w latach 2006-2011 akcje spółek średnio spadły o 45 proc., podczas gdy wynagrodzenie dyrektorów zarządzających wzrosło o blisko 100 proc. W 2011 r., gdy wprowadzono nadzór udziałowców nad polityką płac kadry zarządzającej, trend ten zmienił się i ceny akcji spółek giełdowych wzrosły.
Innym przykładem powiązania płac kadry zarządzającej z wynikami spółek jest Szwecja. Tam w latach 2006-2010, dopóki nie wprowadzono prawa przewidującego wpływ udziałowców na wysokość wynagrodzeń menedżerów, akcje firm notowanych na giełdzie spadły o 17 proc., a płace zarządzających wzrosły o podobną wartość procentową. Natomiast od 2010 r., gdy wprowadzono nowe przepisy krajowe, akcje firm wzrosły o kilkanaście procent, podobnie też stało się z pensjami dla dyrektorów.
Zdaniem Komisji obecnie brakuje dostatecznego powiązania między wynagrodzeniami kadry zarządzającej a wynikami firm na poziomie europejskim. Spółki są nastawione na natychmiastowy zysk, a nie na wzrost wartości firmy w dłuższej perspektywie. Nie chodzi o narzucanie limitów wynagrodzenia, ale o powiązanie wyników spółki z zarobkami jej zarządców. W świetle nowych przepisów spółki miałyby ujawniać informacje na temat zasad wynagradzania kadry zarządzającej i poziomu jej wynagradzania oraz musiałyby poddawać tę politykę głosowaniu akcjonariuszy. Musiałyby także wytłumaczyć się z takiej polityki i objaśnić, w jaki sposób uwzględniono stosunek średniego wynagrodzenia pracowników do średniego wynagrodzenia członków kadry kierowniczej.
Konfederacja Lewiatan zrzeszająca pracodawców w Polsce, będąca członkiem BusinessEurope, sprzeciwia się obowiązkowi zapewnienia udziałowcom prawa głosu w sprawie polityki wynagrodzeń dla dyrektorów na poziomie unijnym.
„Spółki będą mogły wypłacać wynagrodzenie swoim dyrektorom wyłącznie zgodnie z taką polityką, po uprzednim zatwierdzeniu jej przez akcjonariuszy. Przepisy określają ponadto szczegółowo wymagania, jakie powinna taka polityka spełniać. Decyzja, czy kwestia ta powinna być regulowana w aktach prawnych, czy, jak do tej pory, w kodeksach korporacyjnych, powinna być pozostawiona decyzji państw członkowskich” - czytamy w stanowisku organizacji.
Lewiatan odrzuca także zapis wprowadzający obowiązek podania do publicznej wiadomości pełnej informacji o zarobkach poszczególnych dyrektorów jako nieuzasadniony i nieproporcjonalny. Uważa też, że wysoki stopień szczegółowości przepisów grozi zwiększeniem kosztów administracyjnych, jednak zdaniem Komisji korzyści z regulowania ładu europejskiego na poziomie europejskim są większe niż koszty.
Reforma przepisów w sprawie praw akcjonariuszy z 2007 r., czyli dyrektywa dotycząca ładu korporacyjnego, to pokłosie kryzysu, który dotknął Europę w 2009 r. Komisja, proponując zmiany, uznała, że akcjonariusze zbyt często popierali zbyt ryzykowne krótkoterminowe decyzje zarządzających spółkami. Dlatego dąży w nowych przepisach do zwiększenia przejrzystości funkcjonowania spółek, rozszerzenia nadzoru udziałowców także tych spoza danego kraju unijnego, by zwiększyć konkurencyjność firm europejskich.
„Zbyt szczegółowe zasady nie będą zachęcały firm do pozostawiania na giełdzie” -,podkreślił Oliveira z BusinessEurope. Przypomniał, że od czasu kryzysu aż 10 proc. spółek notowanych na giełdach państw członkowskich zniknęło z parkietu.
Zdaniem Komisji ułatwienie w egzekwowaniu praw akcjonariuszy będzie miało znaczenie w szczególności w sytuacjach transgranicznych, bo aż 44 proc. akcjonariuszy pochodzi z innego kraju członkowskiego lub krajów trzecich. Kontrola udziałowców nad zarządem spółek ma bardziej sprzyjać długofalowym założeniom, a także ułatwić ich identyfikację. Obecnie istnieje wymóg identyfikacji akcjonariuszy posiadających powyżej 5 proc. udziałów w spółce.
Podejście „przestrzegaj lub wyjaśnij” zawarte w odrębnym zaleceniu Komisji na temat sprawozdawczości zakłada obowiązek podawania powodów odstąpienia od obowiązującego w danym państwie kodeksu ładu korporacyjnego przez przedsiębiorstwa. Zdaniem BusinessEurope już obecnie taki obowiązek istnieje, tylko nie jest należycie spełniany przez firmy, więc wystarczyłoby monitorowanie jego stosowania.
PAP/ as/
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.