"Financial Times": Ukraina musi zrzucić z siebie władzę oligarchów
Dymisja oligarchy Ihora Kołomojskiego ze stanowiska gubernatora obwodu dniepropietrowskiego na wschodzie Ukrainy powinna być początkiem szerszej kampanii przeciw oligarchicznym wpływom, a nie początkiem sporu z ośrodkiem prezydenckim - pisze "Financial Times".
"W decyzji nowych władz w Kijowie, by w obliczu zagrożenia militarnego ze strony Rosji konsolidować kraj z tymczasową pomocą wpływowych oligarchów, była jakaś logika (...), ale plan ten był obarczony ryzykiem" - ocenia brytyjski dziennik w dzisiejszym komentarzu redakcyjnym.
Kołomojskiemu, którego biznesowe imperium obejmuje media, bankowość i energetykę, udało się zmobilizować ludność obwodu dniepropietrowskiego, graniczącego z kontrolowanym przez separatystów obwodem donieckim. Dzięki temu nie tylko zyskał pewien wpływy polityczne, ale też sfinansował własną armię ochotników walczących z rebeliantami - przypomina "FT".
Zdaniem dziennika walka władz w Kijowie z wpływami oligarchów powinna wyjść daleko poza przypadek Kołomojskiego. Rząd musi zapewnić, by wszyscy ci, którzy odnosili zyski z zarządzania krajem przez poprzednią ekipę, odtąd stosowali się do zasad i wzięli na siebie część kosztów odbudowy kraju, przyspieszając wprowadzane przez rząd reformy strukturalne.
Kijów "powinien skupić się na dalszych reformach prawnych i podatkowych (...) i wstrzymać nielegalne subsydia państwowe i korzyści podatkowe dla oligarchów", a także zająć się ochotniczymi batalionami na wschodzie kraju, odcinając im prywatne finansowanie i doprowadzając do ich pełnej integracji z regularnymi siłami zbrojnymi - ocenia "FT".
Nade wszystko jednak - przestrzega dziennik - spór między Kołomojskim a prezydentem Petrem Poroszenką, również miliarderem, nie może przeistoczyć się w długotrwałą konfrontację czy "niepohamowaną wojnę oligarchów".
"Jeśli Kołomojski rzeczywiście jest patriotą, na którego się kreuje, wyrzeknie się prób destabilizowania rządu. Z kolei Poroszenko musi uniknąć choćby pozoru, że on lub jego współpracownicy korzystają na relokacji państwowego majątku" - podkreśla "FT".
Zarówno szybsze postępy w realizacji reform, jak i od dawna potrzebne ograniczenie oligarchicznych wpływów wzmocnią pozycję Ukrainy w rozmowach z Międzynarodowym Funduszem Walutowym na temat wsparcia wychodzącego poza uzgodnione w marcu 17,5 mld USD - zauważa "Financial Times".
PAP/ as/