Ukraina: oligarcha zlecił morderstwo
Ukraiński oligarcha Ihor Kołomojski, który przebywa w areszcie za machinacje finansowe na ogromną skalę, jest podejrzany o organizację zabójstwa na zlecenie – ogłosiło Biuro Prokuratora Generalnego w Kijowie.
W komunikacie, opublikowanym na portalach społecznościowych, prokuratura utajniła jego nazwisko. Zamieściła jednak zanonimizowane zdjęcie podejrzanego, na którym z łatwością można rozpoznać Kołomojskiego.
Zlecenie na adwokata
Były dziennikarz i były deputowany Serhij Łeszczenko ujawnił, że sprawa dotyczy zlecenia przez Kołomojskiego zabójstwa adwokata Serhija Karpenki, który odmówił wykonywania poleceń oligarchy w sporze o przedsiębiorstwo Dniprospecstal w Zaporożu - napisała agencja Interfax-Ukraina.
Prokuratura oświadczyła, że Kołomojski zamówił zabójstwo u członków bandy, która specjalizowała się w takich zleceniach, ci zaś napadli na prawnika i ciężko ranili go nożem. Mężczyzna przeżył ten atak.
Areszt za defraudację
We wrześniu 2023 roku Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy (NABU) powiadomiło Kołomojskiego, że jest podejrzany wraz z grupą innych osób o sprzeniewierzenie ponad 9,2 mld hrywien (ponad 232 mln euro), należących do kontrolowanego przez niego w przeszłości Prywatbanku.
Na Ukrainie kołomyja z PrivatBankiem
Wcześniej sąd w Kijowie nakazał umieszczenie Kołomojskiego, który jest jednym z najbogatszych ukraińskich biznesmenów, na dwa miesiące w areszcie. Oligarcha pozostaje w nim do dziś.
Kołomojski przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie w 2019 roku poparł obecnego szefa państwa Wołodymyra Zełenskiego.
Po aresztowaniu oligarchy prezydent oświadczył, że Ukraina w przyszłości będzie krajem „o innych regułach” i że nie będzie na pewno pobłażania dla tych, „którzy grabili Ukrainę i stawiali się ponad prawem i wszelkimi regułami”.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Rząd przelewa Polakom pieniądze. Masowe zgody na PPK
Atom jak CPK? Seria dziwnych wypowiedzi pani minister