Deficyt budżetu po marcu wyniósł 36,2 proc. planu rocznego. Jest problem z wpływami z VAT
**Deficyt budżetu po marcu br. był o ok. 2 mld zł niższy od założeń resortu finansów i wyniósł 16 mld 703,5 mln zł - wynika z opublikowanych w środę szacunkowych danych Ministerstwa Finansów. Do kasy państwa wpływa jednak mniej VAT niż w ubiegłym roku.
Deficyt w wysokości 16 mld 703,5 mln zł stanowi 36,2 proc. dopuszczonego w ustawie budżetowej na ten rok deficytu w wysokości 46 mld 80 mln zł.
Zgodnie z danymi MF do kasy państwa w marcu wpłynęło 67 mld 781,9 mln zł, czyli 22,8 proc. z zaplanowanych w tym roku dochodów w wysokości 297 mld 197,8 mln zł. Dochody podatkowe wyniosły 61 mld 225,8 mln zł (22,7 proc. z zaplanowanej kwoty 269 mld 820 mln zł). Podatki pośrednie przyniosły 42 mld 828,2 mln zł (21,5 proc. z zaplanowanych 199 mld 450 mln zł), CIT - 8 mld 448,5 mln zł (34,4 proc. z planowanych 24 mld 530 mln zł), a PIT - 9 mld 712,5 mln zł (21,9 proc. z 44 mld 390 mln zł).
Do końca marca z budżetu wydano 84 mld 485,4 mln zł, co stanowi 24,6 proc. z zaplanowanej w tym roku kwoty 343 mld 277,8 mln zł.
Zdaniem głównego ekonomisty BCC prof. Stanisława Gomułki niepokoić może słabe wykonanie dochodów państwa z podatków pośrednich. O ile w analogicznym okresie ubiegłego roku wyniosły one 44 mld 856,3 zł (25,1 proc. ówczesnego planu), o tyle w tym roku to tylko 42 mld 828,2 mln zł (21,5 proc. planu). Za spadek dochodów z podatków pośrednich o prawie 2 mld zł niemal w całości odpowiadają niższe wpływy z VAT, bowiem dochody z akcyzy są na nieznacznie wyższym poziomie. Tymczasem zgodnie z budżetem na ten rok dochody z podatków pośrednich zaplanowano na poziomie o 20 mld zł wyższym niż w 2014 r.
"Ponieważ popyt krajowy rośnie można by oczekiwać wzrostu wpływów z tego podatku. W tym roku mamy jednak zaburzenie spowodowanie znacznym zmniejszeniem cen importowanej ropy. Podatek ten jest bowiem silnie skorelowany z importem. To jest pewne zagrożenie dla wpływów podatkowych w tym roku. Spodziewam się, że niższe niż w poprzednich latach ceny surowców energetycznych utrzymają się dłużej, nie tylko przez najbliższe miesiące" - wyjaśnił Gomułka.
Wskazał, że z cykli w gospodarce światowej wynika, iż na zmianę mamy okresy 10-12 lat wysokich cen surowców energetycznych, po których następują okresy 10-12 lat niskich cen itd. "W tej chwili jesteśmy na początku takiego okresu stosunkowo niższych cen" - uważa ekonomista.
"Wydaje mi się, że minister finansów może być zmuszony do zmniejszenia wydatków tzw. elastycznych, w szczególności inwestycyjnych, jeśli utrzyma się niższy wpływ podatków pośrednich do budżetu. Na pewno nie będzie chciał nowelizować budżetu (…). To ryzyko jest na razie niewielkie" - powiedział.
Dodał, że w wykonaniu budżetu po marcu już widać, że niższe wpływy z podatków pośrednich zostały zrekompensowane niższymi wydatkami. Zaznaczył ponadto, że minął dopiero pierwszy kwartał roku, a odchylenia wpływów z podatków pośrednich od założeń są niewielkie.
W projekcie harmonogramu dochodów i wydatków budżetu państwa na 2015 r. założono, że marzec miał się zamknąć deficytem w wysokości 18 mld 709 mln 477 zł (40,6 proc.), a kwiecień deficytem wynoszącym 20 mld 181 mln 210 tys. zł (43,8 proc.).
W maju deficyt miałby wzrosnąć do kwoty 23 mld 120 mln 27 tys. zł (50,2 proc. planu), w czerwcu do poziomu 27 mld 423 mln 647 tys. zł (59,5 proc.), a w lipcu do 29 mld 70 mln 289 tys. zł (63,1 proc.). MF założyło, że w sierpniu nastąpi niewielki spadek deficytu do poziomu 29 mld 35 mln 712 tys. zł (63 proc.), ale we wrześniu wzrośnie on do 35 mld 137 mln 544 tys. zł (76,3 proc.)
Październik ma się zamknąć deficytem w wysokości 39 mld 912 mln 699 tys. (86,6 proc.), a listopad w wysokości 41 mld 320 mln 524 tys. zł (89,7 proc.). Na koniec roku deficyt nie przekroczyłby zapisanego w ustawie budżetowej dopuszczonego poziomu 46 mld 80 mln zł.
Ponadto resort finansów poinformował w środę w komunikacie, że w ramach obsługi zadłużenia zagranicznego Skarbu Państwa w marcu spłacono kapitał o równowartości 523,7 mln euro (2 mld 174,4 mln zł), oraz odsetki o równowartości 308,8 mln euro (1 mld 272,7 mln zł). Tym samym na koniec marca minister finansów miał do dyspozycji 9 mld 110 mln euro (37 mld 250,7 mln zł).
PAP, sek