Informacje

Po NBP kolejna instytucja państwa ocenia, że ustawa o frankowiczach zagraża stabilności sektora finansowego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 sierpnia 2015, 05:24

  • Powiększ tekst

Komitet Stabilności Finansowej (KSF) negatywnie ocenił ustawę o frankowiczach w obecnym kształcie i uznał, że stanowi ona zagrożenie dla stabilności sektora finansowego w Polsce - powiedział szef MF, przewodniczący KSF Mateusz Szczurek po środowym posiedzeniu Komitetu. Na podstawie dyrektyw rządowych klub parlamentarny PO przygotuje projekt ustawy o pomocy finansowej dla frankowiczów respektujący rekomendacje KSF.

Jak wskazał, ustawa jest zagrożeniem m.in. dlatego, że traktuje nierówno kredytobiorców w zależności od waluty zadłużenia, wpływa na obniżenie wpływów z podatku CIT oraz spowoduje obniżenie akcji kredytowej banków.

"Wejście w życie ustawy w brzmieniu przyjętym przez Sejm 5 sierpnia niesie ze sobą zagrożenie dla stabilności sektora finansowego w Polsce" - mówił w środę minister finansów Mateusz Szczurek.

W jego ocenie koszty przewalutowania kredytów i umorzenia mogą kosztować budżet państwa nawet 3,5 mld zł z tytułu podatku CIT od banków i dywidendy. "Oznaczać to będzie, że koszty te zostaną poniesione przez wszystkich podatników" - dodał.

"Przyjęcie ustawy w obecnym kształcie spowoduje w kolejnych latach ograniczenie kredytowania gospodarki przez sektor bankowy, zarówno w przypadku gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw. Będzie to skutkowało spowolnieniem wzrostu gospodarczego, a także destabilizacją sektora bankowego w Polsce" - mówił dziennikarzom Szczurek.

Wskazał, że przewalutowanie kredytów na złotówki będzie też miało wpływ na spadek kursu polskiej waluty, "co dodatkowo utrudni sytuację pozostałych kredytobiorców walutowych, w tym przedsiębiorców nieobjętych zakresem ustawy".

Minister finansów zaznaczył też, że przepisy ustawy w obecnym kształcie budzą wątpliwości co do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa i powinny być skierowane nie tylko do frankowiczów, ale i do zadłużonych w złotówkach i innych walutach. W jego ocenie, ustawa w obecnym kształcie nie respektuje tej zasady.

"W ocenie KSF działania o charakterze pomocowym powinny być kierowane do kredytobiorców w trudnej sytuacji finansowej i niskich dochodach, którzy na skutek niekorzystnych okoliczności, niezależnych od nich, mają problemy ze spłatą kredytów. Działania pomocowe powinny także zapewnić równe traktowanie kredytobiorców (...)" - mówił Szczurek.

Komitet - jak powiedział - apeluje do parlamentu o uwzględnienie jego stanowiska w dalszych pracach nad ustawą.

Z tej tej rekomendacji natychmiast skorzystał klub parlamentarny rządzącej Platformy Obywatelskiej.

„Osoby, które mają kredyty hipoteczne w złotych, a znalazły się w tarapatach finansowych maksymalnie przez 18 miesięcy dostaną do 1,5 tys. zł pomocy - taki ma być skutek projektu ustawy, który w przyszłym tygodniu złoży w Sejmie klub PO – zapowiada z kolei Krystyna Skowrońska, posłanka PO i szefowa sejmowej komisji finansów i budżetu.

Według niej w celu pomocy kredytobiorcom w BGK zostanie utworzony specjalny Fundusz Wsparcia Kredytobiorców o wartości 600 mln zł. Jego powstanie mają sfinansować banki, proporcjonalnie do wielkości portfela kredytów mieszkaniowych.

Skowrońska, która jest przewodniczącą sejmowej komisji finansów, wzięła w środę udział w posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej, który negatywnie ocenił ustawę o frankowiczach w wersji uchwalonej przez Sejm.

Jak powiedziała PAP po posiedzeniu Komitetu, w rządzie powstał inny projekt ustawy, dotyczący pomocy dla kredytobiorców. Z uwagi jednak na przyspieszenie procedury legislacyjnej zostanie on do Sejmu wniesiony przez posłów PO.

"To projekt o funduszu pomocy kredytobiorcom, którzy zaciągnęli kredyty w złotych" - zaznaczyła. "Bo pomoc przy przewalutowaniu kredytów walutowych to jedna sprawa, a druga to specjalny fundusz wsparcia kredytobiorców, tworzony przez banki dla tych, którzy mają przejściowe kłopoty ze spłatą kredytów" - dodała.

W myśl projektu, według Skowrońskiej, pomoc do 1,5 tys. złotych, maksymalnie przez 18 miesięcy otrzymywaliby kredytobiorcy znajdujący się w tarapatach finansowych. Chodzi o osoby, które straciły pracę, są zadłużone, a wartość ich nieruchomości jest niższa niż wartość ich kredytu, a także osoby, w przypadku których wysokość raty przekracza 60 proc. dochodów ich gospodarstwa domowego. Dofinansowanie udzielane byłoby na korzystnych warunkach: pomoc nie byłaby oprocentowana, zwrot następowałby po dwóch latach od jej udzielenia i mógłby zostać rozłożony na osiem lat.

Wcześniej Narodowy Bank Polski wyraził swoje obawy co do wejścia w życie ustawy w jej obecnym kształcie. W liście skierowanym we wtorek do senackiej komisji finansów publicznych NBP szacował, że straty banków po ewentualnym wejściu w życie ustawy o frankowiczach wyniosą ok 21 mld zł, czyli "ok. 20 proc. więcej, niż zysk brutto banków objętych ustawą (tj. posiadających portfel mieszkaniowych kredytów walutowych) za okres ostatnich 12 miesięcy".

Z kolei Komisja Nadzoru Finansowego oszacowała straty banków na prawie 22 mld zł. Zdaniem prezesa ZBP Krzysztofa Pietraszkiewicza wyliczenia KNF dot. skutków ustawy o frankowiczach są niedoszacowane; KNF nie uwzględniła kosztów dla gospodarki oraz strat wynikających ze sporów międzynarodowych i związanych z nimi konsekwencji spadku dobrej reputacji kraju.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych