Więźniowie zagonieni do pracy
Odbywający kary za drobne przestępstwa więźniowie z zakładu karnego w Olsztynie pracują przy budowie linii tramwajowej w mieście. Pracują odpłatnie a wynagrodzenie, jakie otrzymują pozwala im na spłatę zobowiązań alimentacyjnych czy komorniczych.
Trasy tramwajowe w Olsztynie budowane są od podstaw, ten środek komunikacji miejskiej wraca do stolicy Warmii i Mazur po 50 latach dzięki unijnym dotacjom.
Budowa linii zwłaszcza w śródmieściu wiąże się z dużym trudnościami dla wykonawców, bowiem musiała być poprzedzona przebudową instalacji podziemnych. W dużej mierze stara infrastruktura podziemna w centrum miasta nie była ujęta na mapach, jakimi dysponowało miasto i wykonawcy. I to właśnie na tym odcinku w śródmieściu zatrudnieni zostali skazani.
Jak powiedział Janusz Felczak dyrektor kontraktu firmy Agnes początkowo zatrudnionych było 30 skazanych, potem 10. "Pracowali oni na tych odcinkach, gdzie wykonywane były prace ziemne, część z nich była po przeszkoleniu, pracowali przy robotach sieciowych, instalacyjnych. Areszt śledczy pomagał nam w doborze pracowników, tak by wykonywali prace zgodnie z swoim umiejętnościami" - podkreślił Felczak.
Rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Olsztynie Major Jarosław Witek powiedział, że przy budowie linii tramwajowej pracują osoby, które są pierwszy raz karane i odbywają wyroki w zakładach typu półotwartego i otwartego. Są to głównie skazani za drobne przestępstwa, niejednokrotnie posiadający zobowiązania alimentacyjne, bądź komornicze.
Skazani pracują odpłatnie i wynagrodzenie, jakie otrzymują pozwala chociaż w jakimś stopniu te zobowiązania regulować - wyjaśnił Jarosław Witek. Otrzymują oni za pracę minimalne wynagrodzenie krajowe.
Jak dodał, z relacji osadzonych wynika, że są bardzo zadowoleni z pracy przy budowie linii tramwajowych.
"Zdarzają się prośby skazanych z innych grup o przeniesienie do pracy u tego kontrahenta, nie jest to jednak możliwe ze względu na konieczność zaspokojenia potrzeb innych firm mających umowy oraz brak większych potrzeb ze strony firmy Agnes" - dodał Witek.
Dyrektor Felczak podkreślił, że to właśnie osadzeni, którzy pracowali i pracują przy budowie linii tramwajowej byli najbardziej zorganizowaną i rzetelnie wykonującą swoje obowiązki grupą pracowników. "Zdają sobie sprawę, że rekomendacje, jakie uzyskają od pracodawców wpływają na ich starania o skrócenie wyroków czy spłatę zobowiązań alimentacyjnych, a niektórzy zgłaszają chęć pracy na budowach po zakończeniu odbywania kary" - dodał
Budowa linii tramwajowych w Olsztynie ma się zakończyć jesienią; w połowie grudnia mieszkańcy - według zapewnień władz Olsztyna - będą korzystać z nowego środka komunikacji zbiorowej.
PAP/ as/
