Islamscy imigranci niezadowoleni ze Szwecji - spodziewali się wygód, otrzymali zwyczajne zakwaterowanie
Uchodźcy uciekający przed wojną? To mit! Szwedzka telewizja wyemitowała materiał o islamskich imigrantach narzekających na brak wygód w nowym domu.
Jak twierdzi mężczyzna, według opisu muzułmański imigrant Mohammad Khaled, do najbliższego supermarketu jest 30 minut na piechotę, a do szpitala – 45 minut jazdy samochodem. Skarży się również, że nie ma tam żadnych szkół. Gdy zaczyna kolejną wypowiedź słowami „domagamy się...”, szwedzki reporter prostuje jego wypowiedź i mówi, że w tej wsi jest szkoła. „Powiedziano nam, że nie ma żadnej... nie wiem, niczego jeszcze nie widzieliśmy” – odpowiada imigrant.
Czy tak zachowują się ludzie rzekomo uciekający przed wojną?
„Właśnie tu przyjechaliśmy, nie znaleźliśmy tu żadnej pobliskiej cywilizacji” – skarży się. „Chcemy znaleźć się w miejscu w pobliżu centrum."
W Polsce także tego nie odnajdą - i uciekną do Niemiec.
kresy.pl/ as/