PiS chce zmienić reguły ustalania limitu wydatków budżetu
Określony w stabilizującej regule wydatkowej (SRW) limit wydatków budżetowych będzie można zwiększyć, a do reguły ma być wprowadzony cel inflacyjny NBP (obecnie 2,5 proc.) - zakłada złożony w Sejmie przez PiS projekt noweli ustawy o finansach publicznych.
Jak napisano w uzasadnieniu projektu, który w piątek zamieszczono na stronie internetowej Sejmu, zmiana ma umożliwić m.in. zwiększenie limitu wydatkowego "w przypadku przewidywanej realizacji w roku budżetowym istotnych dochodów z działań jednorazowych i tymczasowych", o których mowa w unijnym rozporządzeniu w sprawie wzmocnienia nadzoru pozycji budżetowych oraz nadzoru i koordynacji polityk gospodarczych.
Autorzy projektu zastrzegli, że prognozowana kwota działań jednorazowych i tymczasowych, z których wartość każdego przekracza 0,03 proc. wartości PKB, powiększa limit wydatkowy, a nie kwotę wydatków wynikającą ze stabilizującej reguły wydatkowej. "Dzięki czemu zwiększenie to nie wpływa na kwotę wydatków obliczaną na kolejny rok" - wskazano.
Projekt przygotowany przez posłów PiS modyfikuje także formułę stabilizującej reguły wydatkowej w jej części nominalnej. Jak wskazano w uzasadnieniu, w formule SRW wyróżnia się bowiem część realną i nominalną. Część realna to ośmioletnia średnia realnej dynamiki PKB.
"Z roku na rok średnia ta zmienia się w małym stopniu, dzięki czemu można ją przewidzieć dość dokładnie z dużym wyprzedzeniem. Część nominalną stanowił do tej pory prognozowany wzrost cen, tj. dynamika CPI uzupełniona o korektę błędnych prognoz. Związana z rosnącą zmiennością inflacji nieprzewidywalność tej kategorii stanowi jednak czynnik znaczącej niepewności w procesie budżetowym" - wyjaśnili autorzy projektu.
Wskazano, że dlatego konieczne było dokonanie wcześniejszego, niż pierwotnie zakładano, przeglądu formuły reguły i wyeliminowanie wady, która ma miejsce w części nominalnej reguły.
"W efekcie zaproponowano zastąpienie jednorocznego wskaźnika CPI i korekty błędów prognoz CPI celem inflacyjnym NBP (obecnie 2,5 proc.). Dzięki wprowadzeniu tej zmiany, część nominalna, podobnie jak realna, będzie bardziej przewidywalna, co zapewni większą stabilność polityki fiskalnej" - uzasadniono.
W projekcie znalazł się przepis przejściowy określający kwotę wydatków za rok 2015, która uwzględnia wcześniejszą nowelizację ustawy o finansach publicznych oraz korektę błędów prognoz inflacji za lata 2014-2015, niezbędnej do wyliczenia kwoty wydatków SRW na rok 2016. Pozostałe zmiany, jak wskazano w uzasadnieniu mają charakter porządkujący.
Nowela ma wejść w życie w grudniu br., w projekcie nie określono jednak dziennej daty, zastrzeżono zarazem, że ma mieć ona moc obowiązującą od 1 grudnia 2015 r.
Jak powiedział PAP poseł Andrzej Szlachta (PiS), projekt zostanie przedstawiony na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych w najbliższy wtorek.
Obowiązująca stabilizująca reguła wydatkowa zastąpiła wcześniejszą tzw. tymczasową regułę wydatkową. Ma ona w założeniu charakter antycykliczny, co znaczy, że w przypadku szybszego wzrostu wydatki publiczne mają rosnąć wolniej, jednak w czasach spowolnienie można je zwiększyć. Jej celem jest równoważenie finansów publicznych i ograniczenie deficytu tego sektora.
PAP, sek
Komentarze ekonomistów do zapowiedzi PiS czytaj tutaj:
Ekonomiści: zmiana reguły wydatkowej po to, by PiS mogło spełnić obietnice