Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

USA ma problem. Z korupcją

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 stycznia 2016, 13:43

  • 1
  • Powiększ tekst

Szef dyplomacji USA John Kerry mówił w piątek w Davos o problemie korupcji we władzach. Wzywał do walki z tym zjawiskiem, wskazując, że podsyca ono przestępczość, ekstremizm i rozczarowanie w społeczeństwie, co przyczynia się do globalnego kryzysu uchodźców.

Przemawiając na Światowym Forum Gospodarczym Kerry zapowiedział, że Stany Zjednoczone zdwoją wysiłki w walce z korupcją, która kosztuje globalną gospodarkę ok. 2,6 biliona dolarów rocznie i "komplikuje każdą podejmowaną przez nas inicjatywę w dziedzinie bezpieczeństwa, dyplomacji i w sprawach socjalnych".

"Musimy przyznać we wszystkich kręgach przywódczych, że plaga brutalnego ekstremizmu, chciwości, żądzy władzy i wyzysku często znajduje pożywkę tam, gdzie rządy są słabe i gdzie przywódcy są niekompetentni lub nieuczciwi" - powiedział sekretarz stanu USA.

Kerry dodał, że łapownictwo i nieskuteczne zarządzanie spowodowało kryzysy w Iraku, Nigerii, Syrii, na Ukrainie, w Libii i Jemenie, bądź znacznie się do tych kryzysów przyczyniło. Tym samym stało się to problemem międzynarodowym, a nie czysto wewnętrznym.

Szef amerykańskiej dyplomacji ocenił, że nic tak nie demoralizuje i demobilizuje obywateli, jak przekonanie, że ustrój jest nastawiony przeciwko nim "i że ludzie u władzy - by użyć dyplomatycznego określenia - są złodziejami, którzy kradną przyszłość swego własnego narodu i - tak przy okazji - lokują swe nieuczciwe zyski w rzekomo legalnych instytucjach finansowych na całym świecie".

Podkreślił, że korupcja jest społecznym zagrożeniem, czynnikiem radykalizującym, wykorzystywanym jako narzędzie rekrutacyjne przez grupy ekstremistyczne. Dodał, że obowiązkiem każdego jest potępianie i ujawnianie korupcji, pociąganie winnych do odpowiedzialności i "wypieranie kultury korupcji".

Kerry zaakcentował, że skutki korupcji odczuwa każdy. "Wszyscy za to płacimy. Musimy więc prowadzić tę walkę wspólnie (...) przyjmując standardy, które czynią z korupcji wyjątek, a nie normę" - powiedział.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze