Strajk na lotnisku w Modlinie. Kontrolerzy domagają się zaległych wypłat
Dziś o godzinie 15:00 na lotnisku w podwarszawskim Modlinie odbędzie się strajk włoski, który przeprowadzą kontrolerzy bezpieczeństwa. Należy spodziewać się utrudnień w funkcjonowaniu portu, a protest potrwa tak długo, aż pracownicy nie otrzymają zaległych wypłat.
W proteście na lotnisku Warszawa-Modlin ma wziąć udział nawet 17 operatorów kontroli bezpieczeństwa lotów. W ramach zapowiedzianego na godz. 15:00 strajku włoskiego pracownicy będą wykonywać swoje obowiązki w przesadnie skrupulatny i opieszały sposób, dokonując całkowitej, a tym samym długotrwałej kontroli bezpieczeństwa podróżnych i bagaży.
– Być może nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt ludzi dzisiaj nigdzie nie poleci – miał powiedzieć jeden z pracowników w rozmowie z serwisem tvn24bis.pl. – Chcemy być traktowani poważnie, każdy z nas ma rodziny i kredyty hipoteczne - tłumaczył.
Przyczyną dzisiejszego strajku jest brak wypłat wynagrodzeń należących się pracownikom lotniska za pracę w styczniu tego roku. Operatorzy, którzy na Modlinie zajmują się kontrolą bezpieczeństwa, są zatrudnieni przez firmę Stekop SA na podstawie umów cywilnoprawnych.
Strajkujący pracownicy zamierzają kontrolować stan na swoich kontach bankowych i kontynuować protest tak długo, aż nie wpłyną do nich przelewy z zaległymi wypłatami. TVN24 BiS podaje, że może chodzić o pensje w wysokości 6 tysięcy złotych.
MK