CRIF Polska: Rynek gier komputerowych to przede wszystkim CD Projekt
„Wiedźmin 3: Dziki Gon” była najczęściej wymienianą grą w publikacjach medialnych w ubiegłym roku. Od momentu wprowadzenia jej na rynek w Polsce sprzedano 375 tys. egzemplarzy gry (wraz z dodatkiem „Serca z kamienia”), a na całym świecie ponad 6 mln. Zdaniem wywiadowni gospodarczej CRIF Polska, producent gry jest absolutnym liderem rynku i staje się światową marką.
– Firma wypływa na głęboki i szeroki ocean, tak naprawdę staje się marką światową. To firma, która ma ambicje stać się trzecim największym producentem gier na świecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Dominik Lewandowski, dyrektor ds. rozwoju odpowiedzialny za markę CRIBIS.pl w CRIF Polska. – Życzylibyśmy sobie tego, żebyśmy mieli taką markę, która trzęsie rynkiem gier komputerowych nie tylko w Polsce, lecz przede wszystkim na świecie.
W ciągu trzech kwartałów 2015 roku CD Projekt miał niemal 626 mln zł skonsolidowanych przychodów (dane za cały rok opublikowane zostaną 10 marca). To niemal sześciokrotnie więcej niż rok wcześniej. Zysk netto wyniósł niemal 277 mln zł wobec niespełna 2,7 mln zł rok wcześniej.
– Moim zdaniem czynnikiem sukcesu tej firmy były osoby, które nią zarządzały, pasjonaci gier, którzy doskonale znali ten rynek. Wiedzieli, czego rynek potrzebuje, byli bardzo blisko graczy, w związku z powyższym mieli wszelkie niezbędne informacje do podejmowania właściwych decyzji – przekonuje Lewandowski. – Widać, że firma zaczyna odcinać kupony od swojej strategii, która była ukierunkowana na to, aby tworzyć najlepszej jakości produkty i z dość dużym rozmachem.
Jak utrzymuje, spółka na polskim rynku już jest potentatem, który nie ma sobie równych, a każda kolejna gra czy dodatek do niej jest wyczekiwany przez graczy. Obecnie czekają oni na publikację dodatku „Wiedźmin 3: Krew i wino”. Pierwotnie był on zapowiadany na I kw. tego roku, nieoficjalnie jednak mówi się o przesunięciu premiery na koniec I połowy roku. 7 proc. kosztu rozszerzenia gry ma być współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Oznacza to, że CD Projekt dostanie ze wspólnoty 150 tys. euro.
– Naszym zdaniem należałoby uważać na wszelkiego rodzaju koniunkturę i nowinki związane z technologiami, dlatego że rynek technologiczny jest bardzo dynamiczny. Z roku na rok pojawiają się zupełnie nowe rzeczy na rynku, więc trzeba to śledzić, ale biorąc pod uwagę doświadczenia zarządzających tą firmą, myślę że doskonale zdają sobie sprawę z tego, co trzeba robić, żeby dalej tę firmę rozwijać i jak budować marki takie jak chociażby „Wiedźmin” – podkreśla Lewandowski.
(Newseria)