Afera Unaoil: Globalna sieć korupcji
Siemens, Samsung, Rolls-Royce, Hyundai, ropa, korupcja, wojna w Syrii, pułkownik Kaddafi, ropa naftowa i gigantyczne łapówki. Oto Unaoil - jedna z największych, korupcyjnych afer międzynarodowych ostatnich lat.
Sześć miesięcy - tyle trwało śledztwo dziennikarzy Huffington Post oraz Fairfax Media dotyczące przemysły naftowego. Przestępcza siatka, na czele której stała szanowana, rodzinna firma z Monako, obejmowała cały glob.
CZYTAJ TEŻ O AFERZE PANAMA PAPERS: Jak znani i bogaci ukrywają majątki w rajach podatkowych.
Huffington Post ujawnił setki tysięcy maili i dokumentów, które jasno wskazują, iż w globalnym przemyśle naftowym panuje korupcyjna zmowa. Wielkie koncerny z takich państw jak USA, Australia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Holandia czy Korea Południowa miały uczestniczyć w siatce. Co więcej na "listach płac" firmy Unaoil figurowali też urzędnicy państwowi z krajów Bliskiego Wschodu - Iraku, Iranu, Syrii, Libii, szejkowie z Kuwejtu i Emiratów Arabskich.
Czym jest Unaoil?
To rodzinna firma z Monako należąca do rodu Ahsani, wywodzącego się z Iranu. Szefem firmy jest Ata Ahsani, z kolei jego synowie - Cyrus i Saman mieli odpowiadać za kontakty z książęcym tronem Monako. Najmłodszy z synów - Sassan - stoi na czele firmy Lumina (Wielka Brytania) będącej w posiadaniu licznych nieruchomości w Monako. Cała rodzina od dekady należy do globalnej, finansowej elity, zbijając majątek na ropie naftowej. Co ciekawe - agencja Trace International w 2007 roku wystawiła antykorupcyjną rekomendację dla firmy klanu Ashani.
Strona www - http://www.unaoil.com/
Według publikacji Huffington Post Unaoil przekazywało wielomilionowe łapówki, systematycznie korumpując globalny przemysł naftowy. Kwoty sięgają miliardów dolarów, a z koneksji firmy korzystały koncerny takie jak Rolls-Royce, Samsung czy MAN Turbo, działające choćby w Iraku, po obaleniu przez Amerykanów reżimu Saddama Husajna.
Poznaj bliskowschodnie interesy Unaoil: Bliski Wschód w kieszeni klanu Ahsani.
Unaoil występowała też w innych, zapalnych rejonach globu - w Iranie firma "pomagała" w uzyskaniu dostępu do tego rynku naftowego w trakcie negocjacji atomowych. Podobny proceder prowadzono w Libii po zniesieniu sankcji obciążających ten kraj, a także w Syrii prezydenta Assada - brytyjski klient Unaoil - Petrofac, dzięki pomocy klanu Ahsani, uzyskał dostęp do kontraktów naftowych.
A wszystko to dopiero skromny wstęp do dalszych ustaleń Huffington Post. Dziennikarze zapowiadają ujawnienie kolejnych działań - także w Europie Wschodniej, a także innych krajach Azji i Afryki. Czy będziemy mieli do czynienia też z polskimi wątkami?
>> Ciąg dalszy na NASTĘPNEJ STRONIE.