Koniec skandali w watykańskim banku IOR? „Jest absolutnie czysty”
Można powiedzieć z całkowitą pewnością, że watykański bank IOR jest dzisiaj "absolutnie czysty" - oświadczył dyrektor generalny Gian Franco Mammi po publikacji dorocznego raportu na temat działalności instytucji, która przeszła gruntowną reformę.
Wielka reforma banku o nazwie Instytut Dzieł Religijnych, wstrząsanego w przeszłości skandalami dotyczącymi podejrzanych transakcji i prania brudnych pieniędzy, została zapoczątkowana z inicjatywy papieża Franciszka, który kontynuuje starania podjęte jeszcze za pontyfikatu Benedykta XVI w celu zapewnienia tej instytucji całkowitej przejrzystości i dostosowanie do międzynarodowych standardów.
Dyrektor Mammi podkreślił, że przeprowadzono "wielką akcję porządkowania" banku i oświadczył, że uruchomiono mechanizm kontroli, od którego "nie ma odwrotu". Na pytanie dziennikarzy, jak w przeszłości mogło w IOR dojść do nadużyć, odparł, że umożliwił to "brak reguł, przepisów i jasnych norm".
Z kolei prezes watykańskiego banku Jean-Baptiste de Franssu poproszony o komentarz do hipotez, że w przeszłości mafia prawdopodobnie wykorzystywała IOR do prania pieniędzy, nie odniósł się bezpośrednio do tej kwestii. Przypomniał natomiast, że celem tej instytucji finansowej za Spiżową Bramą jest "pomaganie papieżowi, Kościołowi i jego dziełom". Jest on potrzebny Kościołowi i Watykanowi - zapewnił.
Czytaj również: Kolejny atak na globalną sieć bankową. Za pierwszym razem skradziono 81 mln dol., a teraz?
"Celem, na jakim się skoncentrowaliśmy, było uczynienie tej instytucji możliwie najczystszej i rygorystycznej" - wyjaśnił de Franssu. Poinformował, że wykonano ogromną pracę, by zrozumieć, co wydarzyło się w przeszłości i by "oddać Kościołowi" wszystko, co wyprowadzono z Instytutu Dzieł Religijnych.
"Instytucja finansowa bez silnego zarządzania, serii kontroli i solidnej dyscypliny oraz struktury nieuchronnie narażona jest na potencjalne nadużycia, bo nie można być sługą dwóch panów" - powiedział prezes IOR. Wyraził przekonanie, że w ostatnich latach dołożono wszelkich starań, by "nie wydarzyło się nigdy więcej to, co stało się w przeszłości".
Według zapewnień de Franssu "IOR jest instytucją finansową, która nie mogłaby być jeszcze bardziej przejrzysta i sprawna niż jest dzisiaj".
Z przedstawionego dorocznego raportu wynika, że majątek banku wynosi 654 miliony euro, a zyski ze zeszły rok wyniosły 16,1 mln euro.
Między czerwcem 2013 roku, gdy na początku pontyfikatu Franciszka rozpoczęła się gruntowna reforma banku, a grudniem zeszłego roku, zamknięto tam 4935 rachunków bankowych w ramach "zakończenia głębokiego procesu odnowy".
Nie wszystkie z tych kont - jak wyjaśniono - były "podejrzane" i budziły wątpliwości w związku z wprowadzonym systemem zapobiegania finansowania terroryzmu i praniu brudnych pieniędzy. Konta te, podkreśla kierownictwo banku, zostały zamknięte w związku ze zmianami przepisów o tym, kto ma prawo je posiadać. Uprawnione są do tego przede wszystkim instytucje kościelne z całego świata.
Powstał "nowy bank IOR" - zapewniło jego kierownictwo.
(PAP)
Zobacz też: Sejm za stworzeniem narzędzia w walce z unikaniem podatków