W banku jednak stwierdzono nieprawidłowości
W watykańskim banku IOR stwierdzono w zeszłym roku sześć podejrzanych transakcji - podano w przedstawionym w środę raporcie urzędu informacji finansowej działającego za Spiżową Bramą. Dwie z tych spraw po analizach skierowano do watykańskiego prokuratora.
Urząd informacji finansowej, którego zadaniem jest kontrolowanie wszystkich operacji finansowych w instytucjach Watykanu i czuwanie nad stosowaniem przepisów o walce z praniem brudnych pieniędzy, w sprawozdaniu podkreślił, że wykrycie i zbadanie przypadków budzących wątpliwości świadczy o skuteczności stosowanego nadzoru. Nie wyjaśniono, o jakie transakcje chodziło.
Ponadto poinformowano, że w zeszłym roku zanotowano prawie 2400 deklaracji złożonych przy bramach wejściowych Watykanu o transferze pieniędzy przez jego granice w kwocie powyżej 10 tysięcy euro. Zgodnie z wprowadzonymi przepisami każda osoba wchodząca na teren Watykanu lub opuszczająca go z taką sumą pieniędzy musi o tym zawiadomić.
Szef watykańskiej informacji finansowej, Szwajcar Rene Bruelhart ujawnił na konferencji prasowej, że w banku IOR trwa skrupulatny przegląd znajdujących się tam kont oraz tego, do kogo one należą.
Zapowiedział też, że w najbliższych miesiącach jeszcze bardziej zostaną zaostrzone kontrole stosowanych procedur w ramach inspekcji ze strony urzędu nadzoru.
Bruelhart zapewnił, że kierowana przez niego instytucja nie ma już żadnych problemów z otrzymaniem informacji od banku IOR. "Sytuacja znacznie się poprawiła" - oświadczył, odnosząc się do czasów wcześniejszych, gdy bank zasłaniając się tajemnicą nie udzielał praktycznie żadnych informacji na temat swej działalności i dokonywanych tam transakcji. Linię całkowitej przejrzystości wprowadzono na polecenie papieża Benedykta XVI.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)