Informacje

Kampania przed niedzielnym referendum, w którym Szwajcarzy rozstrzygnąm.in.  kwestię "dochodu podstawowego", fot. PAP/EPA/MANUEL LOPEZ
Kampania przed niedzielnym referendum, w którym Szwajcarzy rozstrzygnąm.in. kwestię "dochodu podstawowego", fot. PAP/EPA/MANUEL LOPEZ

2500 franków szwajcarskich dochodu dla każdego? Szwajcarzy głosują w referendum

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 czerwca 2016, 14:02

    Aktualizacja: 6 czerwca 2016, 09:29

  • Powiększ tekst

Szwajcarzy głosują w niedzielę w referendum, które ma m.in. zdecydować o ewentualnym wprowadzeniu tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego dla wszystkich obywateli. Według ostatniego sondażu instytutu gfs.bern 71 proc. głosujących opowie się przeciwko tej inicjatywie.

Autorzy inicjatywy proponowali w dyskusjach, by każdy dorosły mieszkaniec Szwajcarii niezależnie od swych dochodów otrzymywał co miesiąc od państwa nieopodatkowaną kwotę 2,5 tys. franków, natomiast osoby w wieku do 18 lat - 625 franków.

"To marzenie jest od dawna, ale teraz stało się "nieodzowne" w obliczu wysokiego bezrobocia spowodowanego rosnącą robotyzacją" - tłumaczy jeden z inicjatorów referendum Ralph Kunig.

Rząd i większość partii politycznych uważa pomysł za utopijny i zbyt kosztowny - pisze agencja AFP.

"Pomysł jest szlachetny, ale nie sądzę, żeby nasze społeczeństwo mogło sobie dzisiaj na to pozwolić" - ocenił w rozmowie z AFP 45-letni urzędnik z Genewy. "Jestem sceptyczny" - dodał.

Stawiane w referendum pytanie dotyczy tylko wprowadzenia takiego świadczenia, a nie jego wysokości, która - jak formułuje to przedstawiony projekt nowelizacji konstytucji - "ma umożliwić całemu społeczeństwu godny byt człowieka i udział w życiu publicznym".

Niedzielne głosowanie odbywa się w efekcie społecznej kampanii, w trakcie której do października 2013 roku zebrano ponad 126 tys. podpisów. Jednak obie izby parlamentu odrzuciły tę inicjatywę przeważającą większością głosów, czyniąc referendum nieuchronnym.

Uczestnicy kampanii chcieli przykuć swą inicjatywą uwagę międzynarodową i stworzyli nawet plakat większy od boiska piłkarskiego z napisem "Co byś zrobił, gdyby twój dochód był zabezpieczony?". Plakat był pokazywany w Genewie, Berlinie i poprzez łącze wideo w Nowym Jorku.

Rząd Szwajcarii zalecił obywatelom, by głosowali przeciwko inicjatywie. Jak zaznaczył, wprowadzenie dochodu podstawowego sprawiłoby, że dla niektórych grup - na przykład otrzymujących najniższe płace czy zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin - działalność zarobkowa przestałaby być finansowo atrakcyjna.

Według rządowych obliczeń realizacja inicjatywy kosztowałaby corocznie 208 mld franków, przy czym znaczną większość tych kosztów pokryłby transfer środków przeznaczanych do tej pory na inne cele, w tym świadczenia społeczne. Nie dałoby się jednak uniknąć konieczności dofinansowywania budżetu każdego roku kwotą 25 mld franków, na co potrzebne byłyby znaczne oszczędności lub podwyżki podatków.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych