Informacje

fot. Pexels.com
fot. Pexels.com

Czabański: poprawimy ściągalność abonamentu. „Opłata ma faktycznie być powszechna”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 czerwca 2016, 11:16

  • Powiększ tekst

Do czasu przyjęcia "dużej" ustawy medialnej będzie nadal obowiązywać opłata abonamentowa, której mechanizm pobierania będzie "uszczelniony" - powiedział w Polskim Radiu wiceminister kultury, pełnomocnik rządu ds. reformy mediów publicznych Krzysztof Czabański.

W radiowych "Sygnałach dnia" Czabański przyznał, że budżety Polskiego Radia i Telewizji Polskiej są cały czas w trudnej sytuacji, dlatego jest konieczne polepszenie ściągalności abonamentu.

"Będziemy próbowali uszczelnić ustawę abonamentową, bo przypominam, że ona cały czas obowiązuje" - powiedział. Nie zdradził szczegółów tego "uszczelnienia", zaznaczając, że pracują nad tym eksperci. "Będzie polegało na tym, że będziemy dążyć do tego, by opłata abonamentowa rzeczywiście była powszechna, to znaczy, żeby wszyscy, którzy korzystają z radia i telewizji, rzeczywiście uiszczali te 22,70 miesięcznie" - podkreślał Czabański.

"Musimy to uszczelnić, nie tylko dlatego, że jest powszechne łamanie prawa, niepłacenie przez lata, co za poprzedniej władzy chyba świadomie tolerowano jako jeden z elementów psucia mediów publicznych, ich ograniczania i wyrzucania z rynku" - mówił wiceminister. Także dlatego, dodał, że "duża" ustawa o mediach narodowych jeszcze na etapie projektu będzie podlegać notyfikacji w UE, a to spowoduje, że nie będzie na pewno obowiązywać od 1 lipca.

Czytaj także: Uchodźcy z Bliskiego Wschodu jednak trafią do Polski. Zaprosili ich biskupi

"Duża" ustawa o mediach narodowych zakłada wprowadzenie zamiast abonamentu tzw. opłaty audiowizualnej, w wysokości 15 zł, pobieranej razem z rachunkami za prąd. Obecnie w parlamencie procedowana jest tzw. ustawa pomostowa dotycząca mediów narodowych.

Projekt ustawy pomostowej zakłada m.in., że Rada Mediów Narodowych ma powoływać zarządy i rady nadzorcze TVP, PR i PAP. RMN ma liczyć 5 członków, z których 3 ma powoływać Sejm, a 2 - prezydent. Ich kadencja ma trwać 6 lat. Kandydatów (po dwóch na każde miejsce) na członków Rady powoływanych przez prezydenta przedstawiać mają dwa największe kluby opozycyjne. Ponadto projekt zakłada, że skład KRRiT zostanie zmniejszony z 5 do 3 osób, a do zadań KRRiT nie będzie już należało współuczestniczenie w projektowaniu kierunków polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji.

Jej uchwalenie jest konieczne, bo obowiązywanie ustawy zakładającej powoływanie władz TVP i PR przez ministra skarbu upływa 30 czerwca.

Ustawa pomostowa nie zmienia zasad finansowania mediów ani nie likwiduje ich obecnego statusu jako spółek skarbu państwa, co zakłada projekt "dużej" ustawy o mediach narodowych. Czabański w poniedziałek w "Sygnałach dnia" przyznał też, że z projektu "dużej" ustawy zniknie też zapewne całkowicie zapis o wygaszaniu umów pracowników PR, TVP i PAP. Początkowo dotyczył on wszystkich pracowników, a według ostatniej wersji tylko kadry kierowniczej.

Pytany, czy widzi się jako członek Rady Mediów Narodowych, Czabański odpowiedział: "W projekcie jest procedura, która określa, w jaki sposób będzie powoływana Rada Mediów Narodowych, czy ktoś się widzi nie ma żadnego znaczenia. Jest tam zakaz łączenia funkcji we władzach wykonawczych z członkostwem w RMN, chodzi o to, by oddzielić te media możliwie daleko od władzy rządowej".

(PAP)

Zobacz: Tusk: Niemcy nie powinni udawać męczenników

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych