Informacje

Fot. Freeimages/Chris Hoell
Fot. Freeimages/Chris Hoell

Szef MSW Austrii nie zgadza się na pozwolenia na pracę dla uchodźców

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 lipca 2016, 13:15

  • 2
  • Powiększ tekst

Minister spraw wewnętrznych Austrii Wolfgang Sobotka odrzucił w opublikowanym w czwartek wywiadzie propozycję Komisji Europejskiej w sprawie reformy unijnego systemu azylowego, która przewiduje m.in. przyznawanie pozwoleń na pracę osobom starającym się o azyl.

W przedstawionej w środę propozycji KE zawarta jest zasada, w myśl której uchodźcy i migranci dostawaliby pozwolenie na pracę po sześciu miesiącach od złożenia wniosku azylowego. Obecnie w Austrii osoby starające się o azyl mogą wykonywać jedynie prace zlecane przez samorządy.

"Przyznawanie pozwoleń na pracę osobom ubiegającym się o azyl uważam za nie do pomyślenia. Byłoby to zaproszenie dla ludzi w krajach ogarniętych konfliktami, by przyjeżdżały do Austrii. Nasz rynek pracy nie wchłonąłby takiej liczby osób" - podkreślił Sobotka w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Die Welt".

Szef austriackiego MSW zaznaczył, że wszystkie kraje Unii Europejskiej powinny stosować się do zasady, że osoby starające się o azyl nie powinny móc podejmować płatnej pracy. "W tej kwestii różnice w regulacjach są niekorzystne i wysyłają błędny sygnał pod adresem państw, z których przybywają uchodźcy" - podkreślił.

Wypowiedź Sobotki jest sprzeczna z oficjalnym stanowiskiem szefa austriackiego rządu, Christiana Kerna. Kanclerz popiera pomysł przyspieszonego przyznawania legalnej pracy osobom starającym się o azyl - przekazał jego rzecznik, nie rozwijając tej myśli.

W austriackim społeczeństwie doszło do nasilenia się nastrojów antyimigracyjnych w rezultacie obecnego kryzysu uchodźczego - przypomina Reuters. Zwiększyło to notowania skrajnie prawicowej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) oraz doprowadziło do napięć między członkami koalicji rządzącej - Socjaldemokratyczną Partią Austrii oraz centroprawicową Austriacką Partią Ludową, która w kwestii imigracji zajmuje twardsze stanowisko od koalicyjnego partnera.

Austria przyjęła w ubiegłym roku ok. 90 tys. osób ubiegających się o azyl, ale od tego czasu ustaliła limit 37,5 tys. osób, które zamierza wpuścić w tym roku, przywróciła kontrole na granicach i współpracowała z innym krajami regionu przy zamknięciu tzw. bałkańskiego szlaku imigracyjnego.

Sobotka i austriacki minister obrony Hans Peter Doskozil uzgodnili, że będą wspierać Węgry w zabezpieczaniu zewnętrznej granicy strefy Schengen. W środę obaj ministrowie udali się do Budapesztu, by przedyskutować szczegółowe rozwiązania.

Przedstawiona w środę propozycja Komisji Europejskiej przewiduje m.in. utworzenie wspólnej unijnej procedury w sprawie ochrony międzynarodowej, zapewnienie jednolitych norm ochrony i praw udzielanych osobom korzystającym z ochrony międzynarodowej oraz harmonizację warunków przyjmowania w UE. Zmiany przewidują też skrócenie procedur udzielania azylu - decyzje powinny być podejmowane w ciągu maksymalnie sześciu miesięcy, dzięki czemu osoba, która otrzyma pozytywną decyzję, ma szybciej uzyskać dostęp do rynku pracy państwa goszczącego. KE chce, by osoby ubiegające się o azyl miały też zagwarantowane prawo do przesłuchania oraz bezpłatnej pomocy prawnej od pierwszego dnia po złożeniu wniosku.

W osobnej propozycji KE dotyczącej legalnych kanałów migracyjnych do Unii jest sugestia, by kraje UE musiały co roku przyjmować plany przesiedleń uchodźców z obozów spoza Europy. KE chce, by tak jak do tej pory państwa członkowskie decydowały o liczbie przesiedlanych co roku osób, a roczne unijne plany były przyjmowane przez odpowiednich ministrów zbierających się w Radzie UE na podstawie wkładu państw członkowskich i państw stowarzyszonych w ramach Schengen.

(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze