Wraca temat ropociągu Odessa-Brody
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew powiedział w czwartek, że wraz z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką polecił wznowienie projektu rurociągu Odessa-Brody. Jak dodał, stworzy to możliwości transportu surowca w obszarze mórz Kaspijskiego, Czarnego i Bałtyku.
"Bardzo poważnie omówiliśmy realizację projektu Odessa-Brody i wydaliśmy polecenie wznowienia tego projektu" - powiedział prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew na spotkaniu w Baku z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. "Azerbejdżan dostarcza na rynki europejskie bardzo duże ilości swojej ropy i staje się krajem tranzytowym dla państw leżących na wschodnim wybrzeżu Morza Kaspijskiego" - dodał.
Zdaniem Alijewa wznowienie projektu stworzy dobre możliwości transportowe, które połączą Morze Kaspijskie, Czarne i Bałtyk. "W tym trójkącie jest potencjał dla współpracy i uważam, że bez wątpienia rola korytarza transportowego jest w naszej współpracy kluczowa" - podkreślił.
Poroszenko napisał na swojej stronie na Facebooku, że wznowienie projektu stworzyłoby dla dostawcy ropy do krajów europejskich, jakim jest Azerbejdżan, dobre możliwości współpracy z Ukrainą. Ukraiński prezydent zapowiedział też wsparcie dostępu inwestorów z Azerbejdżanu na rynek paliw na Ukrainie.
Do prac nad projektem przedłużenia tzw. rewersyjnego rurociągu naftowego Odessa-Brody do Adamowa i Płocka w Polsce powołano w 2004 r. Międzynarodowe Przedsiębiorstwo Rurociągowe (MPR) "Sarmatia". Spółkę tę utworzyły ówczesne Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń" - obecnie PERN oraz Ukrtransnafta, czyli operatorzy magistrali naftowych w Polsce i na Ukrainie.
W 2007 r. zawarte zostało porozumienie o wejściu do MPR "Sarmatia", jako udziałowców, trzech kolejnych podmiotów - z Azerbejdżanu (State Oil Company of Azerbeaijan - SOCAR), Gruzji (Georgian Oil and Gas Corporation - GOGC) i Litwy (Klaipedos Nafta).
"O tym, jak poważnie traktujemy projekt Euro-Azjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej, świadczy najlepiej decyzja podjęta niedawno przez MPR +Sarmatia+, dotycząca aktualizacji studium wykonalności tego przedsięwzięcia" - oświadczył rzecznik prasowy PERN Roman Góralski, poproszony przez PAP o komentarz spółki do stanowiska prezydentów Azerbejdżanu i Ukrainy.
Podkreślił zarazem, że aktualizacja była niezbędna ze względu na duże zmiany jakie zaszły w otoczeniu zewnętrznym, takie jak: nadwyżka podaży nad popytem ropy, zdjęcie embarga na zakup surowca z Iranu, wzrost presji konkurencyjnej na europejskie rafinerie oraz dążenia dywersyfikacyjne polskich rafinerii.
"Aktualizacja ma wykazać, czy projekt jest uzasadniony i opłacalny biznesowo. Pamiętajmy, że PERN jest jedynie spółką logistyczną, która zajmuje się transportowaniem ropy naftowej dla swoich klientów, czyli głównie polskich i niemieckich rafinerii" - zaznaczył Góralski.
Projekt połączenia rurociągiem naftowym Brodów na Ukrainie z Adamowem i Płockiem, a ostatecznie także Gdańskiem, zakładał wcześniej budowę magistrali do końca 2015 r. Realizacja inwestycji, będącej przedłużeniem ukraińskiego ropociągu Odessa-Brody, miała umożliwić od 2016 r. transport do Polski w ciągu roku do 10 mln ton ropy z Azerbejdżanu. Całkowitą wartość projektu szacowano wcześniej na 2 mld zł.
W 2011 r. ropociąg Odessa-Brody, który wcześniej realizował dostawy na wschód z Brodów do Odessy, zaczął funkcjonować w kierunku zachodnim, kiedy Białoruś zakupiła surowiec dla swojej rafinerii w Mozyrzu.
W 2014 r. dyrektor generalny MPR "Sarmatia" Sergiej Skrypka mówił m.in., że realizacja przedłużenia ropociągu z Ukrainy do Polski "pozwoliłaby stworzyć alternatywną, niezawodną drogę dostaw ropy naftowej do Europy" z regionu Morza Kaspijskiej, początkowo tylko z Azerbejdżanu, a później także z Kazachstanu". Dużo wcześniej, bo jeszcze w 2003 r. Komisja Europejska deklarowała, iż projekt Euroazjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej Odessa-Brody jest projektem o wadze paneuropejskiej.
W lipcu 2013 r. plan budowy rurociągu naftowego Brody-Adamowo znalazł się wśród 35 "Projektów wspólnego zainteresowania" (PECI - Projects of Energy Community Interest), zatwierdzonych przez Radę Ministrów Wspólnoty Energetycznej. Jak oceniało wtedy MPR "Sarmatia", uzyskanie przez projekt Brody-Adamowo statusu PECI miał pozytywnie wpłynąć na jego realizację, "w tym poprzez zwiększenie jego atrakcyjności inwestycyjnej, uproszczenie procedur uzyskania odpowiednich pozwoleń oraz zaangażowanie unijnych mechanizmów wsparcia".
W marcu 2015 r. nadzwyczajne zgromadzenie wspólników MPR "Sarmatia" zdecydowało o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki do kwoty 23 mln 709 tys. 500 zł, czyli o 3 mln 649 tys. 500 zł, poprzez ustanowienie 7299 nowoutworzonych udziałów po 500 zł każdy. "Środki z podwyższenia kapitału zakładowego spółki zostaną wykorzystane na realizację zadań związanych z przygotowaniem projektu budowy rurociągu naftowego Brody-Adamowo, będącego częścią Euro-Azjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej" - wyjaśniła wówczas spółka.
W kwietniu tego roku szefem MPR "Sarmatia", zgodnie z zapisami umowy tej spółki, został prezes PERN Igor Wasilewski. PERN to państwowa spółka, która tłoczy ropę naftową rurociągiem "Przyjaźń" z Rosji - ok. 50 mln ton rocznie - do rafinerii krajowych: PKN Orlen oraz Grupy Lotos, a także dwóch rafinerii w Niemczech: PCK Schwedt i Mider Spergau. W Polsce spółka zarządza siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o łącznej pojemności ok. 3,5 mln metrów sześc.
Ostatnio PERN uruchomił strategiczny Terminal Naftowy w Gdańsku, który działając jako hub morski jest przeznaczony do przyjmowania, składowania i spedycji ropy naftowej, w tym także w ramach działalności tradingowej.
PAP, sek