„Polska potęgą w kodowaniu jest i basta!”
Programowanie to nie tylko pisanie skryptów w określonym języku programistycznym i tłumaczenie algorytmów. Specjaliści podkreślają, że to przede wszystkim rozwój szeroko rozumianych kompetencji cyfrowych, ale także myślenia komputacyjnego (rozwiązywania skomplikowanych, otwartych problemów). To również nauka formułowania komunikatów, pracy w grupie, kreatywnego, nieszablonowego spojrzenia na świat. O zaletach powszechnej nauki kodowania i programowania rozmawiali eksperci podczas debaty: „Czy Polska będzie potęga w kodowaniu?”
W piątek, w Instytucie Naukowej Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), w związku ze zbliżającym się Europejskim Tygodniem Kodowania (15-23 października), odbyła się debata: „Czy Polska będzie potęgą w kodowaniu?”. Eksperci rozmawiali na temat poziomu nauki kodowania w polskich szkołach. Czy wciąż w Polsce jest pod tym względem wiele do zrobienia czy wręcz przeciwnie: mamy się czym pochwalić?
W dyskusji prowadzonej przez Marcina Bochenka, dyrektora pionu rozwoju społeczeństwa informacyjnego w NASK wzięli udział: Iwona Brzózka-Złotnicka, koordynatorka programu Mistrzowie Kodowania Samsung; dr Rafał Lew Starowicz, Departament Podręczników, Programów i Innowacji Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Piotr Woźny, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Wiceminister cyfryzacji już na początku podkreślił, że: „Jako administracja mamy od kogo się uczyć, jeżeli chodzi o naukę kodowania. Jest mnogość inicjatyw, które absolutnie >>zawirusowały<< Polskę w kodowaniu. To absolutny fenomen społeczny, to setki tysięcy dzieci, które uczą się poprzez łączenie gry, zabawy i nauki. To także olbrzymia ilość dobrych praktyk, wygenerowanych przez III sektor. Debata jest też dobrym momentem, ponieważ trwają prace nad reformą edukacji” - przypomniał.
[Reforma Ministerstwa Edukacji Narodowej we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji, oprócz planów dostarczania szerokopasmowego Internetu dla szkół i e-podręczników, zakłada nowy przedmiot w podstawie programowej już od września kolejnego roku. Zgodnie z założeniami MEN uczeń na poziomie tegorocznego gimnazjum (od września 7. i 8. klasa podstawówki), ma umieć tworzyć i testować programy, rozwiązywać problemy za pomocą aplikacji i je modyfikować. - przyp.red.]
Na przytoczoną przez Marcina Bochenka z NASK informację o braku 306 tys. programistów, Iwona Brzózka-Złotnicka odpowiedziała: „Jeśli wpiszemy hasło w Google, to rzeczywiście taki wynik nam się pokaże. Powinniśmy zacząć od tego, po co uczymy programowania. Nie uczymy po to, aby kształcić programistów. Są dwa poziomy nauki: dla zabawy i wyższy. Trudnym jest wejście na kolejny poziom. Programowanie to nie jest tylko zapisywanie kodów, to sposób myślenia. Uczy kreatywnego rozwiązywania problemów, pracy w zespole, koncepcyjnego myślenia. Programowanie to nie jest dziedzina przeznaczona tylko dla programistów.”
Minister Woźny, w odpowiedzi na fikcyjne cytaty przytoczone przez prowadzącego: „W światowym rankingu Polska zajmuje pierwsze miejsce w kodowaniu”, „Polska jest światowym liderem w kategorii innowacji”, „Symbolem Polski już nie jest polski hydraulik, ale polski programista” odpowiedział, że wydają się one jak najbardziej prawdziwe. Podał, że Polska zajmuje 2. miejsce w ogólnej klasyfikacji medalowej w Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej, a 4. miejsce pod względem ilości zdobytych złotych medali.
Dr Rafał Lew Starowicz zapewnił: „Jestem przekonany, że Polska potęgą w kodowaniu jest i basta! Porównując, jak wygląda to w innych krajach mogę powiedzieć, że przedstawialiśmy to, co robimy przed OECD i zostało to docenione przez ministrów z krajów najbardziej rozwiniętych. 1600 szkół bierze udział w pilotażowym programie kodowania w tym roku. Nie bez powodu na warszawskiej Pradze powstał Campus Google. Mamy wspaniałych nauczycieli, w tym tych, którzy zaangażowani są w pisanie podstawy programowej. Kwestie związane z innowacją chcemy umieścić w głównym nurcie kształcenia.”
Autorka programu Mistrzowie Kodowania wskazała, że w obecnej – IV edycji bierze udział 1700 szkół, ale wciąż jest to kropla w morzu potrzeb (w Polsce jest blisko 30 tys. szkół – przyp.red.). Są także powody do dumy: Polska jest jednym z dwóch krajów, który notuje największą ilość ściągnięć programu Scratch, służącego do nauki kodowania dla najmłodszych. „Jeżeli dołączymy do tego wsparcie Ministerstwa Edukacji i Ministerstwa Cyfryzacji będzie coraz lepiej. Natomiast jako jedną z barier stojących na drodze do pełnego sukcesu mogę wymienić elastyczność nauczycieli, którym często brakuje pewności, co do własnych umiejętności” - powiedziała.
Dr Rafał Lew Starowicz kontynuował: „Nie mamy jeszcze momentu, w którym infrastruktura informatyczna jest całkowicie rozwinięta. Druga kwestia to udzielenie wsparcia metodycznego dla nauczycieli, którzy nie mogą się bać zdobycia nowych kompetencji”.
Mimo optymistycznego obrazu polskiego rynku informatycznego, przedstawionego przez debatujących, obecny na sali nauczyciel szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z kilkudziesięcioletnim stażem poruszył inne problemy, z którymi placówki wciąż się zmagają. Wskazał, że są nimi po pierwsze: ograniczenie liczby godzin informatyki w szkołach z 60 w podstawie programowej do zaledwie 30 godzin oraz przestarzały sprzęt na którym uczniowie wciąż muszą pracować. 10-letnie komputery jak mówił, to nadal norma. Zwrócił również uwagę na fakt braku konieczności zdawania egzaminu maturalnego z informatyki, również w rekrutacji na wyższe uczelnie techniczne i o specjalizacji IT.
Wniosek z rozmowy wysnuty przez ekspertów był jednak co najmniej pozytywny, a Piotr Woźny, wiceminister cyfryzacji ocenił nawet, że mamy do czynienia z „fenomenem społecznym” w zakresie liczby inicjatyw w obszarze kodowania. Przypomniał również, że dla wielu rodzin brak środków do tej pory mógł być przeszkodą w nauce programowania. Jednak by walczyć w cyfrowym wykluczeniem dzieci, Ministerstwo Cyfryzacji przeznaczy 270 mln ze środków unijnych na infrastrukturę internetową w szkołach i 120 mln zł na szkolenie nauczycieli.
Debacie towarzyszyła gala wręczenia nagród w V edycji rankingu „IT Szkoła” 2016, organizowanego przez Naukową Akademicką Sieć Komputerową. Zwyciężyło w nim IX Liceum Ogólnokształcące im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Gdyni, drugie miejsce przypadło Zespołowi Szkół Agro-Technicznych im. Wincentego Witosa w Ropczycach, a trzecie miejsce zajęło Technikum Nr 2 w Zespole Szkół Elektronicznych w Zduńskiej Woli. Rozdano również indywidualne nagrody w konkursie: „Czym jest dla mnie Internet?” w którym uczniowie nadsyłali swoje prace plastyczne wykonane na komputerach.
Debata była zapowiedzią Europejskiego Tygodnia Kodowania, który będzie trwać od 15 do 23 października. W 2015 r. Polska zajęła 2. miejsce (przed nami były tylko Włochy) pod względem liczby zorganizowanych wydarzeń. Według danych Komisji Europejskiej, w 2064 warsztatach, webinariach, pokazach i spotkaniach z ekspertami wzięło udział w sumie blisko 570 tys. osób. W tym roku, jak podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji, celem jest 1. miejsce.
NB