Dwie dekady telefonii mobilnej
2 dekady temu rozpoczęła się w Polsce era telefonii mobilnej GSM. Jak zmieniło się przez ten czas nasze życie?
Moment rozpoczęcia dnia sygnalizuje stawiony w smartfonie budzik, drogę do pracy umila lektura ulubionych portali w wersji mobilnej, na wieczór umawiamy się przez komunikator w aplikacji, a na dobranoc przesuwamy palec po ekranie telefonu „skrolując fejsbuka”. Współcześnie niewielu z nas wyobraża sobie dzień roboczy bez technologii mobilnych. 2/3 Polaków deklaruje, że telefon stał się nieodzownym elementem ich codzienności.
Osobom poniżej 30 roku życia możemy tłumaczyć, że 20 lat temu nie było technologii mobilnych niemniej one i tak w wymiarze praktycznym tego nie zrozumieją – wyraża opinię prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny w firmie doradczej PwC. Technologia poszła na przód niewyobrażalnie. Jak wskazuje prof. Orłowski to, co jeszcze niedawno było nowinką technologiczną, dzisiaj każdy z nas trzyma w ręku.
Dzisiaj technologia przewyższa możliwości wykorzystania jej. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że wszyscy w kieszeni nosimy urządzenie, które może z powodzeniem sterować lądowaniem na Marsie. W najbliższych latach gospodarki będą się skupiać na intensyfikacji wykorzystania istniejących technologii – opowiada doradca ekonomiczny PwC.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
W całej rewolucji telefonii komórkowej nie chodzi jednak o noszenie w kieszeni imponującego mocą obliczeniową gadżetu. Mobilne sposoby komunikacji diametralnie poprawiły nasze bezpieczeństwo. Szacunki PwC wskazują, że wezwanie pomocy przez telefon komórkowy oznacza obniżenie prawdopodobieństwa śmierci o prawie 25 proc. To oznacza, że na 100 tys. pacjentów ratujemy życie 137 osobom więcej. Dzieje się tak, ponieważ przy pomoc telefonu komórkowego możemy połączyć się niemal błyskawicznie ze służbami ratunkowymi. Obecnie 93 proc. połączeń z numerem 112 odbieranych jest poniżej 10 sekund. Średni czas odpowiedzi operatora spadł do 5 sekund, a czas potrzebny do ustalenia pozycji dzwoniącego zajmujący niegdyś nawet dwie minuty spadł do 7 sekund. A technologia idzie dalej na przód.
Dzisiaj mamy już możliwości, aby w momencie zdarzenia samochód sam zaalarmował odpowiednie służby o wypadku – mówi Ireneusz Piecuch prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji (PIIT). Zarządzanie kryzysowe poza granicami własnego kraju stanowi ogromne wyzwanie, niemniej już nie takie jak kiedyś. Jak pokazał przykład konfliktu zbrojnego w Gruzji w 2008 roku technologie mobilne ułatwiają również ten proces.
Przykład konfliktu w Gruzji, podczas którego operatorzy współpracowali z Ministerstwem Spraw Zagranicznych świetnie obrazuje jak technologia podnosi poziom bezpieczeństwa w sytuacji kryzysowej. W tamtym czasie identyfikowano obecność Polaków na terenie tego kraju po karcie SIM. Wysyłano im informacje na temat możliwości bezpiecznej ewakuacji – wspomina Maciej Korzeniowski, partner w PwC.
Szybciej, taniej, lepiej
Możliwości, jakie daje wykorzystanie technologii mobilnych to również wygoda.
- Wpływ na poprawę komfortu i tempa, w jakim załatwiamy codzienne sprawy jest zauważalny. Weźmy płatności przy pomocy technologii mobilnej. To już nie jest niszowy gadżet, a popularny sposób rozliczania się np. w komunikacji miejskiej, czy też w parkometrze – tłumaczy Korzeniowski.
Dane wskazują, że 45 proc. osób mieszkających w mieście ma możliwość opłacenia biletu parkingowego przez telefon, a połowa z nich może zapłacić za przejazd komunikacją miejską przy użyciu smartfona.
To oszczędność czasu i energii, a to ma wpływa na wzrost produktywności całej gospodarki.
- Gdyby rozwoju tych technologii nie było nie obserwowalibyśmy wzrostu w ogóle – uważa prof. Witold Orłowski.
PwC szacuje, że zastosowanie tego typu rozwiązań zwiększa PKB nawet o 2 proc. Bezpośrednio na dynamikę PKB sektor technologii mobilnych wpływa w 0,8 proc. 3,2 proc. – to szacowany przez firmę doradczą udział sektora ICT (Information and Communications Technology) w całości PKB.
- O tyle niższe byłoby nasze PKB, gdyby nie rozwój branży ICT – tłumaczy prof. Orłowski.
Komórka, a równość
W Polsce sektor ICT to również wyrównywanie szans społecznych. Ze względu na swoją wyjątkową dostępność – w naszym kraju usługi takie jak połączenia, czy mobilny internet są wyjątkowo tanie – sprawiają, że osoby niezamożne zyskują dostęp do informacji. - Telefon mobilny stał się narzędziem rewolucji społecznej. Przez 20 lat staliśmy się jednym z najtańszych rynków w Europie, a dzięki połączeniu z internetem zyskujemy nieograniczony dostęp do wiedzy. To był niegdyś problem dla osób zasiedlających gorzej skomunikowane regiony Polski – opowiada Maciej Korzeniowski. Z badań przeprowadzonych przez PwC wynika, że 3 mln najmniej zamożnych Polaków ma dostęp do internetu szerokopasmowego tylko dzięki technologiom mobilnym. A to przecież dopiero początek. W najbliższych latach czeka nas dalszy rozwój branży ICT, która – jak widać – rewolucjonizuje nie tylko gospodarkę.
MS