Donald Tusk cieszy się ze zwolnień w LOT
Premier Donald Tusk uważa, że rozpoczęcie zwolnień w PLL LOT to przełom w naprawie tej firmy. Jego zdaniem nie można lekceważyć faktu, że w samym LOT wyciągnięto wniosek, iż cięcia są konieczne, by firma mogła dalej istnieć.
"Rzeczą najtrudniejszą przez lata było uzyskać zgodę w samej firmie właśnie na zwolnienia" - mówił dziś Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Jak dodał, za słowem restrukturyzacja czai się bezwzględna konieczność cięcia kosztów, ale pozwoli ona na to, żeby podstawowa działalność zaczęła przynosić dochód. "Albo żeby przynajmniej wyjść na zero, a nie, żeby do tego ciągle dopłacać" - podkreślił szef rządu.
W ramach zwolnień grupowych oraz programu dobrowolnych odejść, w pierwszym etapie planu restrukturyzacji z PLL LOT ma odejść 360 pracowników, zarząd spółki porozumiał się w tej sprawie ze związkami zawodowymi.
(PAP)
wkr/ mki/ mow/