Informacje

TWARDY BREXIT: W oczach polskich finansistów

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 25 marca 2017, 08:27

    Aktualizacja: 25 marca 2017, 14:23

  • Powiększ tekst

Rozpoczynający się proces wyjścia Wielkiej Brytanii z UE odciśnie piętno na rynkach finansowych całej Europy. Jego skutki odczuje także nasza gospodarka, duże i małe firmy. „Gazeta Bankowa” w specjalnym raporcie o skutkach Brexitu przedstawia komentarze szefów wielkich polskich instytucji finansowych dotyczące skutków tego zdarzenia, zarówno z perspektywy podmiotów, którymi kierują, jak i systemu finansowego w naszym kraju i w Europie

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP: Niepewność pozostała

tytuł

Czerwcowy wynik brytyjskiego referendum był bez wątpienia szokiem dla Europy i dla całego świata. Po siedmiu miesiącach od tego wydarzenia poziom emocji nieco się obniżył, ale niepewność pozostała. Wciąż nie jest znany ostateczny kształt Brexitu, ale niezależnie od tego, czy negocjacje między Wspólnotą a Wielką Brytanią zakończą się „miękkim” czy też „twardym” rozstaniem, europejski system finansowy czekają duże zmiany. Część największych światowych banków m.in. UBS i HSBC wprost zapowiedziała, że niezależnie od wyniku negocjacji przeniosą część swojej działalności na kontynent. W przypadku realizacji negatywnego dla Wielkiej Brytanii scenariusza twardego wyjścia, taka migracja działalności może objąć większość działających na Wyspach międzynarodowych instytucji finansowych.

W takiej sytuacji coraz częściej komentowane są potencjalne lokalizacje, które mogłyby zastąpić londyńskie City. Naturalnie preferowane są miasta, w których już dziś koncentruje się działalność finansowa, jak np. Frankfurt, Paryż czy Dublin. Instytucje związane z grupami bankowymi działającymi na kontynencie prawdopodobnie swoje pierwsze kroki skierują w kierunku już poznanych destynacji. W Londynie obecnych jest jednak także wiele banków, które nie mają silnych związków z kontynentem i potencjalnie mogłyby być zainteresowane przeniesieniem części działalności do Polski. O takich planach w ostatnich tygodniach informował JP Morgan, a wcześniej amerykański Goldman Sachs.

Zainteresowanie Polską przez największe światowe instytucje finansowe pokazuje, że wbrew niesłusznym opiniom rozpowszechnianym lokalnie, Polska na zewnątrz postrzegana jest jako stabilny kraj, w którym warto lokalizować inwestycje. Nasza gospodarka rozwija się w przyzwoitym tempie, stopa bezrobocia znajduje się na historycznie niskich poziomach, a na polską giełdę po latach spadków i stagnacji w ostatnich miesiącach powróciły wzrosty. Także stabilna sytuacja w polskim sektorze bankowym, jego wysoka innowacyjność i dostępność wykształconych kadr czynią z Warszawy, Krakowa lub Wrocławia realnych następców Londynu. Oczywiście nie od razu, a stopniowo.

Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego: Przenosiny do Europy kontynentalnej

tytuł

Niepewność względem możliwości działania na zasadzie tzw. europejskiego paszportu po Brexicie będzie powodować przenoszenie się działalności sektora do Europy kontynentalnej – do Polski prawdopodobnie trafiać będą raczej komórki wsparcia (np. back office) niż obszary stricte biznesowe (krajowy rynek jest za mały, wygodniej będzie lokować je w krajach, gdzie mogą świadczyć usługi dla lokalnych klientów). Proces ten trwał jeszcze przed Brexitem, najprawdopodobniej przyspieszy w horyzoncie najbliższych 2-3 lat.

Ponieważ do Polski prawdopodobnie nie trafi część biznesowa banków, to wpływ na krajowy sektor nie będzie duży. Jednak sektor bankowy w Polsce może notować pewne trudności z pozyskaniem pracowników w regionach poza Warszawą (centra wsparcia z reguły lokowane są poza stolicą). Z kolei w Europie proces relokacji banków może mieć wpływ na rynek międzybankowy w postaci np. wyższych spreadów bądź ograniczenia płynności. Jednak w perspektywie najbliższych lat bardziej istotne dla sektora finansowego w Europie niż Brexit będą zmiany w środowisku regulacyjnym. Na kontynencie panuje większa determinacja do ograniczania swobody działania sektora, dodatkowo narastają istotne problemy strukturalne (np. wysoki odsetek niespłacanego zadłużenia w stosunku do wszystkich kredytów) we Włoszech czy Portugalii.

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju: Współpraca z turbulencjami

tytuł

Współpraca gospodarcza Wielkiej Brytanii z Europą kontynentalną przechodziła już niejednokrotnie turbulencje. W czasach pierwszej i drugiej rewolucji przemysłowej polityka gospodarcza Anglii była często protekcjonistyczna i nastawiona na ochronę własnych technologii i firm. (...)

Skutki Brexitu oczywiście będą, ale skala długoterminowego wpływu na wzrost i poziom dochodów w Wielkiej Brytanii, UE czy Polsce zależy ściśle od tego, jaki model współpracy gospodarczej zostanie przyjęty. Jeżeli będzie to wariant pozytywny, a negocjacje będą sprawne i Wielka Brytania uzyska podobny status jak Szwajcaria czy Norwegia, to poza niewielkimi turbulencjami na rynku walutowym czy w branży finansowej, nie powinno nastąpić poważne spowolnienie gospodarcze.

Złym scenariuszem, także dla Polski, byłoby istotne ograniczenie zasad wspólnego rynku, w szczególności swobody przepływu towarów, bowiem oznaczałoby to bariery dla naszego eksportu na istotny rynek brytyjski. Dla polskiej gospodarki skutkowałoby to spadkiem dynamiki wzrostu gospodarczego o około 0,1-0,2 proc. Dużo większe straty w takim scenariuszu poniosłaby jednak sama gospodarka Wielkiej Brytanii. Wiele firm, w tym z sektora finansowego, zdecydowałoby się na przenoszenie swoich centrów operacji do Europy kontynentalnej. Konsekwencje Brexitu zależeć więc teraz będą od przebiegu negocjacji, a odrębny status Wielkiej Brytanii może być największym problemem gospodarczym głównie dla Brytyjczyków i krajów ościennych.

Czytaj też Jak twardy Brexit odbije się na operacjach walutowych

Wypowiedzi na temat skutków Brexitu prezesa PZU (do 22 marca) Michała Krupińskiego, Ryszarda Lorka, prezesa SGB-Banku i Andrzeja Sosnowskiego, prezesa Kasy Stefczyka przeczytasz w pełnej wersji tego tekstu zamieszczonego w „Gazecie Bankowej”:

tytuł

Bieżące wydanie jest dostępne w salonach Empik i kioskach. Polecamy też e-wydanie miesięcznika, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych