Morawiecki o celach polskiego rządu w negocjacjach w związku z Brexitem
Zachowanie praw nabytych przez Polaków na Wyspach, równe traktowanie polskich produktów i usług oraz korzystny dla Polski budżet UE po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii - to - według wicepremiera Mateusza Morawieckiego - cele polskich negocjacji związanych z Brexitem
Przywódcy państw UE przyjęli podczas sobotniego szczytu UE wytyczne do negocjacji w sprawie warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Jak poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk, decyzja została podjęta jednomyślnie.
O celach negocjacyjnych rządu wicepremier, szef resortów finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki mówił w sobotę w TVP Info.
Wicepremier zadeklarował, że rząd Beaty Szydło będzie walczył o to, by Polacy, którzy mają już pewne prawa nabyte na Wyspach byli traktowani tak samo jak mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Chcemy po prostu troszczyć się o naszych obywateli - zaznaczył Morawiecki.
Podkreślił przy tym, że dla tych, którzy chcieliby wrócić do kraju i np. założyć firmę, rząd oferuje jeden z najniższych w Europie podatków - 15-procentowy CIT. Przekonywał również, że Polska ma obecnie bardzo szczodry system zabezpieczenia socjalnego. Jak mówił, w 2012 r. średnio na jedno dziecko do 18. roku życia państwo wydawało 2600 złotych, a w tym roku to 8600 złotych.
Czyli ponad trzykrotny wzrost dla tych, którzy chcą tutaj wychowywać swoje dzieci i chcą szukać swojego miejsca do życia - wskazywał Morawiecki.
Zdaniem wicepremiera, Polska ma ponadto obecnie coraz ciekawszą i coraz bardziej wartościową ofertę dla wszystkich, którzy chcą się rozwijać.
To m.in. bezpieczny kraj i bardzo niskie bezrobocie. I wśród moich wielu już wyjazdów do Londynu (...) udało się stworzyć bardzo wiele miejsc pracy poprzez namawianie do przeprowadzek i to nie tylko tych wielkich instytucji finansowych z City of London, ale również np. ostatnio, dwa tygodnie temu byłem pod Rzeszowem, w Ropczycach i tam forma Rolls Royce, która jest dzisiaj drugim co do wielkości producentem samolotowych silników, tworzy swoją nową fabrykę, wraz z firmą Safran, więc to są naprawdę możliwości i oferty, których jeszcze kilka lat temu nie było" - mówił Morawiecki.
Przyznał, że są jeszcze różnice płacowe między Polską i Wielką Brytanią.
Ale jak już popatrzymy na nieruchomości, na różnego rodzaju dobra codziennej potrzeby, to tutaj te proporcje zmieniają się na naszą korzyść. Mieszkanie, nawet w Warszawie, jakieś małe kosztuje 300 tys. złotych, w Poznaniu 250 tys. Tymczasem w Londynie za te 50-60 tys. funtów na pewno się mieszkania nie kupi, trzeba zapłacić trzy razy więcej - dodał Morawiecki.
Wicepremier zadeklarował ponadto, że Polska będzie walczyć o to, by po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE polskie produkty i usługi polskich firm były w dalszym ciągu równo traktowane. Celem negocjacji jest też, by Polska po Brexicie nie stała się płatnikiem netto do budżetu UE.
Premier Beata Szydło mówiła dziennikarzom przed szczytem, że Polska na obecnym etapie negocjacji dotyczących Brexitu ma trzy cele: zagwarantowanie praw obywateli polskich w Wielkiej Brytanii, rozliczenie finansowe i zbudowanie partnerskich relacji z Londynem już po Brexicie
Po tym, jak szefowie państw i rządów przyjmą wytyczne, Komisja Europejska 3 maja przedstawi propozycje mandatu negocjacyjnego. Ma on zostać przyjęty przez unijnych ministrów ds. europejskich 22 maja. Same negocjacje mają ruszyć dopiero po wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, które odbędą się 8 czerwca.
Wielka Brytania opuści Unię Europejską do 29 marca 2019 roku.
SzSz PAP