Informacje

Polska czeka na dzisiejszą decyzję Moody's

br

  • Opublikowano: 12 maja 2017, 11:49

    Aktualizacja: 12 maja 2017, 11:50

  • Powiększ tekst

Na dzisiaj agencja ratingowa Moody's zaplanowała przegląd oceny ratingowej dla naszego kraju, a w ślad za tym pojawiły się pytania, czy dojdzie do podniesienia perspektywy ratingu z negatywnej na stabilną.

Zaskakująco dobre dane makro w I kw. mogłyby uzasadnić takie działanie, ale gdy w maju 2016 r. Moody’s obniżał nam perspektywę do negatywnej, użył odporności gospodarki jako powodu utrzymania oceny bez zmian. Natomiast pogorszenie perspektywy rok temu uzasadnione było przez działania w stronę obniżenia wieku emerytalnego, sygnały rozluźnienia dyscypliny fiskalnej i ryzyko pogorszenia klimatu inwestycyjnego – piszą w swoim Makroskopie ekonomiści BZWBK.

Jak komentują analitycy banku, polepszenie ściągalności podatku VAT i silny popyt na polskie obligacje (w marcu miał miejsce największy miesięczny wzrost zaangażowania nierezydentów w polski dług od 3 lat) daje pewne nadzieje na podniesienie perspektywy przez Moody’s, ale trzeba uwzględnić, że aktualna ocena od tej agencji to A2 – stopień wyżej niż Fitch i dwa stopnie ponad S&P.

W swoim komentarzu analitycy banku piszą, że najnowsze dane z polskiej gospodarki wskazują na wyraźne ożywienie aktywności ekonomicznej w pierwszym kwartale tego roku – znacznie mocniejsze i szybsze niż się spodziewaliśmy.

Zaskakująco mocne odczyty z ostatnich miesięcy oraz rewizja w dół danych o wzroście PKB w 2016 r. skłoniły nas do podniesienia prognoz tegorocznego wzrostu gospodarczego po raz kolejny. Aktualnie spodziewamy się, że wzrost PKB w I kwartale 2017 wyniósł 3,7 proc. r/r, a średnio w całym roku może być na poziomie 3,6 proc. - czytamy w komentarzu.

I dodają, że pod pewnymi względami sytuacja w gospodarce w tym roku może przypominać tę z 2015 r.

Wracamy do przeszłości nie tylko jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego, ale również – do pewnego stopnia – jego strukturę. Po przejściowym zaburzeniu w 2016 r., w tym roku ponownie spodziewamy się włączenia wszystkich trzech głównych motorów wzrostu gospodarczego. Konsumpcja prywatna pozostaje mocna, wspierana niezłymi dochodami z pracy oraz świadczeń rodzinnych. Eksport zaczął przyspieszać w warunkach poprawiającego się otoczenia zewnętrznego i spodziewamy się, że ten trend będzie kontynuowany dzięki ożywieniu w handlu międzynarodowym i poprawie koniunktury w strefie euro. Dodatkowo, widzimy coraz więcej oznak ożywienia w inwestycjach – produkcja budowlano-montażowa oraz produkcja dóbr inwestycyjnych znacząco się poprawiły w ostatnich miesiącach – czytamy w opinii.

Ekonomiści BZWBK nie zmieniają prognozy inflacyjnej i szacują, że dynamika CPI, po osiągnięciu lokalnego szczytu na poziomie 2,2 proc. r/r w lutym, ustabilizuje się na większą część roku blisko 2 proc. r/r, lub nawet poniżej.

Widzimy pewne ryzyko ponownego wzrostu cen żywności w dalszej części roku (niskie temperatury w ostatnich tygodniach mogą mieć negatywny wpływ na zbiory owoców), ale nasz scenariusz bazowy nadal zakłada spadek CPI do ok. 1,5 proc. r/r w grudniu tego roku pod wpływem wysokiej bazy oraz niezbyt szybki wzrost inflacji bazowej w najbliższych miesiącach (również 1,5 proc. na koniec roku) – piszą w komentarzu.

Ich zdaniem sytuacja ta będzie sprzyjać obecnej polityce Rady Polityki Pieniężnej, która nie spieszy się ze zmianami stóp procentowych, utrzymując postawę "wait-and-see", która może trwać nawet do drugiej połowy 2018.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych