Nie będzie farm wiatrowych
Nie będzie farm wiatrowych w gminie Gołcza w woj. małopolskim - zdecydowali w referendum mieszkańcy tej gminy. W głosowaniu wzięło udział 34,7 proc. uprawnionych osób.
W niedzielnym głosowaniu mieszkańcy odpowiadali na pytanie, czy są za budową farm wiatrowych na terenie ich gminy. W sumie zagłosowało blisko 1,8 tys. osób, z czego 986 opowiedziało się przeciw, a 781 na tak.
Jak poinformował PAP w poniedziałek wójt gminy Gołcza Lesław Blacha, wynik oznacza, że rada gminy odstąpi od prac nad zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego, które umożliwiłyby budowę farm wiatrowych.
"Najważniejsze, że była frekwencja i referendum się udało. Osobiście trochę żałuję, że nie skorzystamy z szansy, jaką jest energetyka wiatrowa, ale taka była wola większości głosujących"- powiedział wójt.
Rada gminy zdecydowała o przeprowadzeniu referendum w wyniku protestu części mieszkańców ws. planów budowy farmy wiatrowej.
"Były organizowane spotkania z inwestorem i naukowcami badającymi wpływ farm wiatrowych na zdrowie ludzi, jednak nie rozwiały one wątpliwości przeciwników tego przedsięwzięcia. Uznaliśmy więc, że jedyną formą rozstrzygnięcia tej sprawy będzie referendum" - powiedział wójt.
Zgodnie z przepisami referendum jest ważne, gdy weźmie w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy.
Referendum w Gołczy było pierwszym głosowaniem mieszkańców ws. farm wiatrowych w Małopolsce, ale podobne inicjatywy odbywały się już w innych gminach w Polsce.
Według wójta plany wybudowania farmy wiatrowej w małopolskiej gminie miała austriacka firma Finadvice. Chciała ona postawić tam do 24 turbin wiatrowych, każda o mocy 2,5-3 MW.
(PAP)
rgr/ je/