Informacje

fot. Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Będzie zbliżenie na linii USA-Filipiny? Donald Trump przesyła wyrazy sympatii wobec kontrowersyjnego prezydenta Duterte

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 29 maja 2017, 13:04

  • Powiększ tekst

Rodrigo Duterte to kontrowersyjny prezydent Filipin. Jednak jego osoba, ostra kampania antynarkotykowa a także śmiałe wypowiedzi nie przeszkadzają prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Teraz Trump ogłasza nowe otwarcie w stosunkach z Filipinami.

Jak informuje "Los Angeles Times" Trump odbywał już rozmowy telefoniczne z Rodrigo Duterte, zapewniając prezydenta o wsparciu jakie ten ma w Stanach Zjednoczonych w związku z walką z narkobiznesem oraz islamskimi terrorystami.

CZYTAJ TEŻ: Prezydent Filipin: Skorumpowanych polityków należy zrzucać z helikopterów

Media liberalne w USA krytycznie odnoszą się do ciepłych słów Trumpa o Duterte, natomiast niezależni komentatorzy wskazują na drugie dno działań prezydenta. Duterte był w przeszłości wielokrotnie krytykowany przez Baracka Obamę za ostrą walkę z narkobiznesem. Sam prezydent Filipin nie pozostawał dłużny nazywając Obamę "synem prostytutki". Jednak za słowami poszły czyny i ostatnie miesiące prezydentury Obamy były okresem poważnego zbliżenia Filipin z Chinami.

CZYTAJ TEŻ: Filipiny: Kontrowersyjny prezydent nie daje za wygraną - uderza w narkobiznes i opozycję

Teraz, zdaniem komentatorów, Donald Trump chce odwrócić ów trend i "odzyskać" ten ważny strategicznie region dla USA. W jednej z rozmów telefonicznych z Duterte Trump miał rzekomo ujawnić położenie dwóch amerykańskich łodzi podwodnych w pobliżu Filipin co miało być ze strony prezydenta USA kolejnym gestem dobrej woli.

Los Angeles Times/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych