Prezydent Filipin ogłasza „złoty wiek inwestycji” i miliardowe inwestycje japońskiego kapitału
Prezydent Rodrigo Duterte przedstawił plan reform mających na celu rozbudowę infrastruktury. Władze i lokale media mówią o "Dutertenomice" i "złotym stuleciu inwestycji". Jednym z jego filarów jest budowa metra w stolicy przy wsparciu japońskiego kapitału.
Prezydent Filipin Rodrigo Duterte ogłosił swój plan w połowie kwietnia br. przed rozpoczęciem 30. szczytu państw Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) przewidzianym między 26 a 29 kwietnia w Manili. Filipiny w 2017 r. przewodniczą pracom ASEAN, w rozmaitych częściach kraju odbywają się w związku z tym spotkania ministrów różnych sektorów.
Reformy zostały przez władze i lokalne media nazwane "Dutertenomiką". Podczas forum, na którym 18 kwietnia zaprezentowano plan prezydenta, jako jeden z pierwszych jego elementów zapowiedziano podpisanie umowy z Japonią - informuje dziennik "Philippine Daily Inquirer". Celem porozumienia zaplanowanego według cytowanego przez dziennik sekretarza transportu Arthura Tugade na listopad ma stać się budowa systemu podziemnego metra w Manili.
Według Tugade prezydent Duterte i premier Japonii Shinzo Abe podpiszą umowę, dzięki której w stolicy Filipin do końca 2020 r. powstanie metro. Sekretarz twierdzi, że pierwszy w kraju taki system transportu może zostać uruchomiony nawet wcześniej, bo już w 2019 r. Lokalne media i władze komentując plan reform mówią o "złotym wieku dla inwestycji".
Tugade określił wartość inwestycji na 227 mln peso i nazwał ją "jednym z bardziej ambitnych projektów administracji Duterte". W wypowiedzi cytowanej przez "Philippine Daily Inquirer" dodał także, iż czas podróży między Quezon City a Taguig City wyniesie jedynie 31 minut. Trasa pierwszej filipińskiej linii metra ma docelowo liczyć 13 stacji, docierać do międzynarodowego lotniska Ninoy Aquino i przewozić 350 tys. pasażerów dziennie. Jej zakończenie planowane jest na połowę 2024 roku. Sekretarz Tugade podkreśla wartość doświadczenia japońskich specjalistów w budowie tuneli.
Według rządowych danych z 2010 r. region stołeczny zwany Metro Manila zamieszkuje ponad 20 mln mieszkańców.
Zapowiedziano także szereg inwestycji w rozbudowę sieci kolejowej łączącą Manilę z północną częścią wyspy Luzon, a także na południowym krańcu Filipin, wyspie Mindanao między miastami Tagum, Davao i Digos.
Podczas styczniowej wizyty na Filipinach premier Abe obiecał inwestycje na poziomie jednego biliona jenów w ciągu pięciu lat. Lokalne media relacjonowały serdeczny sposób przyjęcia szefa japońskiego rządu, któremu Duterte pokazywał sypialnię w rodzinnym domu w mieście Davao.
W październiku ub.r. Duterte przebywał z oficjalną wizytą w Japonii na zaproszenie premiera. Pod koniec pobytu prezydent odwołał spotkanie z cesarzem Japonii Akihito ze względu na śmierć najstarszego członka rodziny cesarskiej księcia Mikasy. Według dziennika "PhilStar" Duterte chciałby, by wobec niego zachowano się w podobny sposób zakładający szacunek dla żałoby. Ze względu na wcześniejsze komentarze prezydenta japońskie media spekulowały, czy będzie on w stanie zachować się zgodnie z protokołem podczas spotkania z cesarzem.
Podczas ubiegłorocznego szczytu Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) Duterte w niewybredny sposób ostrzegł ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamę, by nie kwestionował jego sposobów walki z kartelami narkotykowymi i nazwał go "sk...synem". W odpowiedzi Obama odwołał zaplanowane spotkanie z Duterte i w tym czasie spotkał się z prezydent Korei Południowej Park Geun Hie. Ostatecznie do nieoficjalnego spotkania między przywódcami Filipin i USA doszło podczas bankietu. Politycy podali sobie ręce, gdy oczekiwali na wyznaczenie im miejsc przy stole.
W czasie konferencji prasowej na szczycie ASEAN Duterte nazwał też głupcem sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna. Powiedział on, że podnoszenie przez szefa ONZ sprawy łamania praw człowieka na Filipinach jest bezsensowne.
Znany z ostrego języka i niekonwencjonalnych posunięć Duterte objął władzę w czerwcu ub.r. Rozpoczął wówczas ostrą "walkę z przestępczością" wymierzoną w kartele narkotykowe, m.in. zezwolił policji i służbom bezpieczeństwa na stosowanie kary śmierci bez wyroku sądowego wobec handlarzy narkotyków. Ogłosił też, że problem zostanie rozwiązany w ciągu sześciu miesięcy, i zachęcał społeczeństwo do wspierania formacji rządowych.
Z Manili Rafał Tomański (PAP), sek