Informacje

Holandia odrzuca oskarżenia Belgii w sprawie fipronilu; KE apeluje o spokój

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 sierpnia 2017, 15:05

  • Powiększ tekst

Holandia odrzuciła oskarżenia Belgii o to, że choć o skażeniu jaj fipronilem wiedziała wcześniej, to nie poinformowała o tym sąsiada. Komisja Europejska zaapelowała w czwartek, by w tej sprawie kraje przestały wzajemnie przerzucać się oskarżeniami

Minister rolnictwa Belgii Denis Ducarme podczas środowej debaty w belgijskim parlamencie na temat skandalu związanego ze skażeniem jaj powiedział, że belgijska agencja bezpieczeństwa żywności ma oficjalne dokumenty, które wskazują na obecność fipronilu w holenderskich jajach pod koniec listopada 2016 roku.

Minister zwrócił się na piśmie o wyjaśnienia do holenderskiego resortu rolnictwa. Zaznaczył też, że rozmawiał w tej sprawie z komisarzem UE ds. rolnictwa Philem Hoganem, "który - jak się wydaje - miał już te informacje".

Władze Holandii zaprzeczyły jednak podanym przez Belgię informacjom, które sugerują, że w listopadzie ubiegłego roku ukrywały skażenie jaj fipronilem. Szef holenderskiej agencji ds. bezpieczeństwa żywności Rob van Lint przyznał w holenderskich mediach, że otrzymał informacje na ten temat, ale nie stwierdzono zagrożenia dla zdrowia ludzi.

Jak podkreśla portal Politico, nie wiadomo jednak, dlaczego van Lint nie podzielił się tymi informacjami z Belgami.

KE zaapelowała w czwartek, żeby kraje przestały się wzajemnie obwiniać. "Dla Komisji Europejskiej ochrona zdrowia i kwestie związane z bezpieczeństwem żywności są priorytetowe i tak też do tego podchodzimy. Teraz jest czas, by działać stanowczo, w skoordynowany i transparentny sposób, a nie angażować się w jakiejkolwiek wzajemne oskarżanie się. Tego oczekują mieszkańcy UE" - powiedział rzecznik KE Daniel Rosario. Jak dodał, państwa członkowskie są przede wszystkim odpowiedzialne za śledztwo w tej sprawie i podjęcie właściwych działań, a KE będzie je w tym wspierać.

Rosario zaznaczył, że KE jest też gotowa przedyskutować sprawę na poziomie politycznym z państwami członkowskim, żeby wciągnąć wnioski ze skandalu i ewentualnie poprawić system działania w takich wypadkach.

Odparł też zarzuty, że KE wiedziała o zagrożeniu dla zdrowia mieszkańców UE przed 20 lipca. "6 lipca Belgia zwróciła się o informacje (w sprawie fipronilu) do Holandii poprzez system wymiany informacji dotyczący oszustw związanych z żywnością. Komisja Europejska nie była w to zaangażowana, bo był to kontakt między dwoma państwami. W ramach systemu wymiany informacji dotyczących zagrożenia dla zdrowia Belgia poinformowała KE o sytuacji 20 lipca. Komisja poinformowała wtedy inne kraje UE o problemie" - wyjaśnił.

1 sierpnia belgijska agencja AFSCA po raz pierwszy publicznie odniosła się do tej kwestii. Poinformowała, że produkowane w tym kraju jajka mogą zawierać niebezpieczne dla zdrowia stężenie szkodliwej substancji - fipronilu. Następnie okazało się, że AFSCA odnalazła substancję w jajkach już na początku czerwca i przez prawie dwa miesiące nie poinformowała o tym opinii publicznej ani nie przekazała informacji do centrum ostrzegania Komisji Europejskiej. Skażone jaja odnaleziono też w Holandii.

W Europie zamknięto setki farm a sprzedaż kilkudziesięciu milionów jaj została wstrzymana.

Zdaniem KE, jeśli okazałoby się, że Belgia nie dopełniła obowiązku niezwłocznego powiadomienia władz europejskich o zagrożeniu sanitarnym, istnieje możliwość wszczęcia przeciwko temu krajowi procedury o naruszenie prawa. KE prowadzi obecnie postępowanie mające wyjaśnić, czy władze Belgii przekazywały informacje na bieżąco.

czytaj także:na Słowacji odkryto skażone jaja od austriackiego dostawcy

Jaja zawierające szkodliwą substancję trafiły też do Niemiec, a po ujawnieniu tych faktów niemieckie władze wyraziły niezadowolenie z ewidentnego opóźnienia przez Belgię informacji o skażeniu. Z informacji KE wynika, że sprawa skażonych jaj może dotyczyć siedmiu krajów: oprócz Belgii, Holandii i Niemiec, skażone jaja mogły też trafić do Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji i Szwajcarii.

AFSCA opublikowała w środę wykaz zawierający numery seryjne jaj, które nie nadają się do spożycia. Badania przeprowadzono wśród 86 producentów. W jednym przypadku wykazały, że jaja zawierały fipronil o stężeniu przekraczającym europejskie normy bezpieczeństwa.

W przypadku spożycia przez człowieka dużych ilości fipronilu może on być szkodliwy dla nerek, wątroby i tarczycy. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) klasyfikuje go jako substancję "umiarkowanie toksyczną", może być szczególnie niebezpieczny dla dzieci. Jego stosowanie jest zakazane w hodowli zwierząt w celach spożywczych.

SzSz PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych