Informacje

Nie będzie podwyżek cen wody

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 września 2017, 13:59

  • Powiększ tekst

Jeżeli chodzi o ceny wody, to nic się nie zmieniło od mojej wypowiedzi z lipca - podkreśliła w czwartek premier Beata Szydło. W lipcu szefowa rządu zadeklarowała, że w związku z nowym Prawem wodnym, zakładającym m.in. wprowadzenie opłat za pobór wody, podwyżek nie będzie.

Jeżeli chodzi o ceny wody, to nic się nie zmieniło od wypowiedzi mojej z lipca - powiedziała premier.

Od nowego roku w życie wejdzie Prawo wodne, które wprowadza m.in. nowe opłaty za pobór wody czy zrzut ścieków dla przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych, przemysłu, energetyki czy rolnictwa.

W połowie lipca, kiedy Sejm uchwalił nowe przepisy, premier Szydło zadeklarowała, że ceny wody nie wzrosną. Poinformowała ponadto, że w Senacie pojawią się poprawki, które mają zabezpieczyć przed możliwością ewentualnie jakichś podwyżek niekontrolowanych cen wody.

Pod koniec lipca poprawki zostały uwzględnione przez Sejm. W ustawie znalazł się zapis, że nowe prawo nie może być podstawą do zmiany taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków od mieszkańców w 2018 i 2019 r. W trakcie prac nad nowym prawem zmniejszono maksymalne stawki opłat zmiennych, jakie można będzie pobierać za dostarczenie mieszkańcom wody przeznaczonej do spożycia. Górne opłaty w zależności od wielkości aglomeracji wyniosą: 0,30 gr za metr sześcienny; 0,2 gr oraz 0,15 gr za metr sześcienny. Z kolei opłaty dla przemysłu miałby pozostać takie same do końca 2018 roku.

Ostateczne opłaty mają być ustalone w rozporządzeniu do ustawy, które miałoby zostać opublikowane w listopadzie.

Wiceminister resortu środowiska Mariusz Gajda mówił, że analizy ekonomiczne wskazują jednak, że aby rozwijać gospodarkę wodną, poprawiając jednocześnie bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, opłaty za wodę powinny być wyższe i będą one stopniowo rosły.

Przeprowadziliśmy analizy ekonomiczne, które wskazują, że te opłaty, żeby rozwijać gospodarkę wodną, żeby zabezpieczyć ludzi, powinny być jednak wyższe. Oczywiście możemy dochodzić do tego w jakimś czasie, ale te opłaty, siłą rzeczy życie wymusi to, że one stopniowo będą wzrastały. To nie są kwoty wielkie dla obywateli - powiedział.

Wiceminister dodał, że najprawdopodobniej od nowego roku, wraz z wejściem w życie Prawa wodnego zacznie działać regulator cen wody, który będzie zatwierdzać taryfy przedsiębiorstwom wodno-kanalizacyjnym.

Projekt ustawy jest w uzgodnieniach międzyresortowych. Jest wola polityczna i duże szanse, że wraz z wejściem w życie Prawa wodnego ten regulator zacznie funkcjonować - dodał.

Regulator ma działać w „Wodach Polskich” przy jedenastu Regionalnych Zarządach Gospodarki Wodnej, na wzór Urzędu Regulacji Energetyki. Zatwierdzać ma on ok. 2 tys. taryf dla przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych. Regulator ma zapobiegać nadmiernemu czy nieuzasadnionemu podnoszeniu cen za wodę dla mieszkańców przez firmy wodno-kanalizacyjne.

PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych