Prezes Bogdanki: Ceny węgla energetycznego spadną
Prezes spółki Lubelski Węgiel Bogdanka Krzysztof Szlaga ocenił w poniedziałek, że obecny poziom międzynarodowych cen węgla energetycznego nie utrzyma się w dłuższym horyzoncie czasowym. Wskazał na potrzebę stałej poprawy efektywności i optymalizacji kosztów produkcji węgla.
Według naszych analiz, ceny dzisiaj, przynajmniej jeśli chodzi o węgiel energetyczny, są po prostu za wysokie, one się nie utrzymają. Dlatego trzeba cały czas +siedzieć na kosztach+. Musimy pracować nad efektywnością, bo gorsze czasy przyjdą znowu - to jest tylko kwestia czasu - mówił w poniedziałek w Katowicach prezes, uczestniczący w dorocznej konferencji poświęconej sytuacji i perspektywom górnictwa.
Prezes przypomniał, że jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego roku międzynarodowe ceny węgla energetycznego były na zbyt niskim poziomie 40-50 dol. za tonę. Ocenił, że utrzymywanie się tak niskich cen w dłuższej perspektywie oznaczałoby nierentowność trzech czwartych światowego górnictwa.
Obecnie międzynarodowe ceny są dwa razy wyższe (powyżej 90 dol. za tonę), co jednak - w ocenie Szlagi - nie utrzyma się w dłuższym okresie. Jedną z przyczyn jest wynikający ze zwyżki cen wzrost podaży węgla na świecie, głównie z kopalń odkrywkowych, znacznie tańszych od górnictwa głębinowego.
Gdy cena węgla na świecie podnosi się powyżej 65-70 dol. za tonę, +odpala się+ mnóstwo projektów (wydobywczych - PAP), to znaczy, że za kwartał lub kilka kwartałów ten węgiel wchodzi na rynek - mówił Szlaga.
Na wysokie międzynarodowe ceny węgla zareagowały też władze Chin. Jak mówił prezes Bogdanki, tamtejsza Komisja ds. Reform i Rozwoju przed dwoma miesiącami zdecydowała o ponownym zwiększeniu liczby dni wydobywczych w kopalniach z 276 do 330, ponieważ - jak uznano - „ceny węgla energetycznego na świecie są zbyt wysokie”.
(Chińczycy) jak powiedzieli tak zrobili. W tej chwili za trzy kwartały roku mają wzrost produkcji o 4 proc., czyli o 100 mln ton. Chińska produkcja za trzy kwartały to 2,6 mld ton węgla – mówił prezes, wskazując, że chińskie decyzje i wzrost produkcji węgla w tym kraju są istotne dla światowego rynku węgla oraz cen tego surowca.
Szlaga podkreślił, że Bogdanka kładzie duży nacisk na efektywność produkcji, dobre wykorzystanie sprzętu i wydajność pracy. Jak mówił, w ciągu trzech kwartałów 2017 r. podlubelska kopalnia zmniejszyła koszty wydobycia węgla o 3 proc., przy zachowaniu produkcji na ubiegłorocznym poziomie. Natomiast w całym górnictwie - według danych Agencji Rozwoju Przemysłu - w ubiegłym roku koszt sprzedanego węgla wzrósł o 2,3 proc.
Cały czas pracujemy nad kosztami i poprawiamy je. I nie chodzi tu o koszty pracy, bo pracownicy nie zarabiają mniej niż zarabiali w tamtym roku; wręcz zarabiają więcej - mówił Szlaga.
Prezes ocenił, że w tym roku Bogdanka osiągnie prawdopodobnie „historyczny rekord” natężenia robót przygotowawczych, czyli drążenia nowych chodników i udostępniania kolejnych zasobów węgla. Kopalnia zamierza zamknąć 2017 rok wielkością ok. 30 km wydrążonych chodników.
To jest 22 proc. więcej niż o tej samej porze w tamtym roku - powiedział Szlaga.
Obecnie sytuacja na międzynarodowym rynku węgla jest stabilna. Według niedawnej analizy Agencji Rozwoju Przemysłu w październiku wahania cen były niewielkie. Za tonę węgla energetycznego o określonych parametrach w największych węglowych terminalach trzeba zapłacić z reguły ponad 90 dol.
Na podst. PAP