Klientów Ryanaira czeka w święta piekło
Z powodu przeprowadzonego w piątek w Niemczech ostrzegawczego strajku pilotów irlandzkich tanich linii lotniczych Ryanair opóźnionych było 9 z 36 porannych lotów, ale żadnego z nich nie odwołano - poinformował zarząd Ryanair w Dublinie
Przeprosił jednocześnie pasażerów za niedogodności zaznaczając, że akcja strajkowa była „zbędna” i wzięło w niej udział tylko niewielu pilotów.
Był to pierwszy strajk w liczącej ponad 30 lat historii Ryanair. Zorganizował go niemiecki związek zawodowy pilotów VC (Vereinigung Cockpit), któremu irlandzki przewoźnik zaproponował podjęcie negocjacji płacowych 5 stycznia we Frankfurcie nad Menem, ale nie zgodził się na przedstawiony przez związkowców skład ich delegacji, co oburzyło pilotów. Deklarują oni, że nie pozwolą pracodawcy, by sam wybierał swych rozmówców.
czytaj także:Będzie? Nie będzie? Serial pt.:”Strajk w Ryanair” trwa
W Irlandii spotkają się 3 stycznia przedstawiciele Ryanair i tamtejszego związku zawodowego Impact Trade Union. Dopiero w rezultacie silnego nacisku przewoźnik uznał na piśmie Impact za reprezentanta interesów pilotów, co jest według związkowców historycznym sukcesem. Wcześniej Ryanair zasadniczo odmawiał traktowania związków zawodowych jako przedstawicielstwa pracowników.
SzSz (PAP)