Miliard dla Białorusi
Prawie miliard dolarów otrzymali w ubiegłym roku Białorusini tytułem przelewów z zagranicy. To rekordowa suma i prawie jedna dziewiąta rezerw walutowych kraju - informuje prasa białoruska, powołując się na dane Banku Narodowego.
W 2012 r. Białorusini otrzymali na prywatne konta łącznie 913,1 mln dol. Ponad połowa tej sumy - 476,2 mln - przypada na osoby wyjeżdżające do innych państw w celu pracy sezonowej, a następnie wracające do kraju z zarobkiem i zakupami. Specjaliści podkreślają, że co roku Białorusini otrzymują z zagranicy coraz więcej pieniędzy. Najgwałtowniejszy wzrost nastąpił w kryzysowym roku 2011 r., kiedy to przekazano z zagranicy 792,3 mln dol., o 63 proc. więcej niż rok wcześniej.
Dziennik "Komsomolskaja Prawda" podkreśla, że w celu wykonywania pracy sezonowej Białorusini najczęściej wyjeżdżają do Rosji, a wysokość przelewanym stamtąd pieniędzy Bank Narodowy Białorusi wylicza wspólnie z rosyjskim bankiem centralnym. Specjaliści obliczają, ilu Białorusinów wyjechało do Rosji wykonywać pracę sezonową, a potem szacują ich zarobki, wychodząc od średniej w danej gałęzi gospodarki. Dyrektor Centrum Badawczego Instytutu Prywatyzacji i Zarządzania Alaksandr Czubryk podkreśla, że trudno oszacować dokładnie wielkość emigracji roboczej Białorusinów, gdyż wyniki badań siły roboczej prowadzone przez główny urząd statystyczny Biełstat nie są publikowane, a inne źródła podają zaniżone dane lub posługują się wątpliwymi metodami.
"Obliczyć zarobek migrantów też nie jest łatwo. Oficjalne dane są uzyskiwane w oparciu o średnie wynagrodzenie, ale w Rosji migrant z Tadżykistanu i migrant z Białorusi zarabiają niejednakowo. Migranci z Białorusi mają przeciętnie wyższe wykształcenie i kwalifikacje, wielu pracuje w biznesie i finansach, co oznacza, że pensje też mają wyższe od średniej" - zaznaczył. Według oficjalnych danych w 2012 r. średnia pensja na Białorusi sięgnęła zaledwie 447 dol. - prawie dwukrotnie mniej niż w Rosji, gdzie wyniosła 859 dol.
(PAP)
mw/ pad/