Informacje

autor: fot. Fratria
autor: fot. Fratria

GAZETA BANKOWA: Kapitał ma ojczyznę

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 4 marca 2018, 09:38

    Aktualizacja: 4 marca 2018, 09:38

  • Powiększ tekst

Polacy coraz częściej doceniają krajowe produkty. Obcojęzyczne nazwy firm straciły swój czar, te swojskie przyciągają dziś najbardziej. Ale patriotyzm gospodarczy wybiega daleko poza proste konsumenckie wybory – pisze w „Gazecie Bankowej” Edyta Hołdyńska.

W patriotyzmie gospodarczym, najogólniej rzecz biorąc, chodzi o to, żeby wydawać pieniądze na polski produkt, bo pomnażamy w ten sposób nasz Produkt Krajowy Brutto. Z kolei sięgając w sklepie po zagraniczne produkty, przyczyniamy się do zmniejszania rodzimego PKB. To jeden z powodów, przez które Polacy zarabiają mniej niż pracownicy za zachodnią granicą.

Po upadku komunizmu i zalewie sklepowych półek zachodnimi produktami, zachłysnęliśmy się Zachodem. Myśleliśmy przez długi czas, że „zachodnie znaczy lepsze”. Także gospodarczo. Przez lata poszukiwaliśmy kapitału, więc nie miało znaczenia, czy będzie on polski, czy nie.

Dziś okazuje się, że polska jakość to nie bubel, coraz więcej osób chce wybierać polskie produkty, zwraca uwagę na metkę, bo ten zysk zostanie w naszych kieszeniach, wróci w podatkach. (…)

Zasada patriotyzmu gospodarczego na zakupach jest bardzo prosta – chodzi o wybieranie tego, co polskie zamiast tego, co zagraniczne. Nie każdy jednak rozumie, jaki sens ekonomiczny i znaczenie społeczne mają tego typu decyzje.

Patriotyzm nie tylko na zakupach

Jednak powiedzieć, że jest to kupowanie polskich rzeczy, to jak nic nie powiedzieć. Pojęcie to jest bowiem znacznie szersze. Patriotyzm ekonomiczny to także wiele innych decyzji gospodarczych.

To także korzystanie z usług, wybieranie firmy, która zwycięża w przetargu czy firmy kooperanta, który wykona razem z nami projekt lub dla nas zlecenie. Tak więc patriotyzm ten nie dotyczy wyłącznie konsumentów, ale także firm czy urzędów i jednostek samorządu terytorialnego. Każdy z wymienionych podmiotów może w swoich decyzjach uwzględniać dobro Polski.

Podstawowym celem owego działania jest powstrzymanie odpływu kapitału za granicę. Znaczna część pieniędzy trafia bowiem bezpośrednio za granicę jako koszt zakupu towaru importowego. Zyski z jego sprzedaży w większości przypadków również opuszczają nasz kraj, ponieważ właścicielem firmy zarządzającej daną marką jest zagraniczna firma-matka.

Firma, która osiąga zyski zwiększa zatrudnienie i podnosi pensje. Do tego inwestuje zarobione pieniądze w rozwój swoich produktów, nowe technologie i poprawę konkurencyjności. A jeśli dalej ma nadwyżki, zazwyczaj decyduje się na ekspansję zagraniczną. Dzięki temu ma ona szanse wyciągnąć nieco pieniędzy od ludzi z innych krajów i przetransferować je do Polski. Długofalowo takie działania mogą przyczynić się do tego, że odwrócimy niekorzystny trend odpływu kapitału i będzie go rokrocznie przybywało. (…)

Cały świat lobbuje za swoimi, nie za obcymi. A kraje, które najmocniej stawiają na patriotyzm gospodarczy, to właśnie te najbogatsze, jak Japonia i Niemcy.

Naszych przedsiębiorców skutecznie wspierać ma Polska Agencja Inwestycji i Handlu, która powstała w ubiegłym roku – zaznacza Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Ta agencja uruchomiła już 20 przedstawicielstw zagranicznych, a docelowo ma ich powstać 70, co pozwoli na dużo skuteczniejsze wsparcie polskich firm w ekspansji zagranicznej. Jak liczy Paweł Borys, uda się połączyć lobbing oficjalny również z instrumentami finansowymi, tak by zwiększyć szanse i konkurencyjność polskich firm za granicą.

Patriotyzm gospodarczy to dziś program budowy – i odbudowy – rodzimego kapitału. Bo, że kapitał ma narodowość – to już wiemy bez cienia wątpliwości. Bo tę lekcję przez ostatnie lata odebraliśmy.

Edyta Hołdyńska

Cały tekst o współczesnych formach patriotyzmu gospodarczego oraz więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce oraz sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” do kupienia w kioskach i salonach prasowych

Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych